Biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz podczas mszy z okazji Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych w sandomierskiej katedrze powiedział, że teraźniejszość kształtuje wieczność.
Wymowa święta rzuca światło na nasze obecne życie, podkreślając, że ma ono ścisły i bezpośredni związek z tym, co nastąpi potem, czyli po śmierci.
– Zmarli przypominają nam, że bardziej niż śmierci powinniśmy obawiać się marnotrawienia czasu, jaki dostaliśmy od Pana Boga, jak i marnotrawienia wszystkich jego darów, talentów, relacji z innymi ludźmi. Mamy wystrzegać się absolutyzowania dóbr, które posiadamy, gdyż nie zabierzemy ich ze sobą na tamten świat – powiedział biskup ordynariusz.
Podkreślił, że nie ma sensu, aby za bardzo przywiązywać się do rzeczy doczesnych. Dobra materialne są często powodem konfliktów w rodzinie, gdy chodzi o spadek, a przecież dla człowieka wierzącego nie ma on żadnego znaczenia, ponieważ tylko Bóg może nas zbawić, dlatego trzeba trzymać się miłości Chrystusa.
– Jaki los szykują sobie ci, którzy dokonali apostazji, albo młodzież wypisująca się z lekcji religii, osoby walczące z Bogiem, zatwardziali grzesznicy? Rzeczy ostateczne są niezmienne: śmierć, sąd ostateczny, Niebo albo Piekło. Dlatego modląc się za zmarłych prośmy też o zbawienie dla nas samych, obejmijmy modlitwą również tych, którzy zagubili się duchowo, by powrócili na drogę chrześcijańskiego życia – dodał biskup Krzysztof Nitkiewicz.
Po mszy świętej zebrani zeszli do podziemi katedry, gdzie modlono się przy kryptach biskupów, dostojników kościelnych oraz innych osób pochowanych w tym miejscu.