Kieleckie uczelnie wyższe nie chcą odchodzić naukę stacjonarną. Tymczasem w Polsce są już szkoły wyższe, które zdecydowały się na nauczanie zdalne – przykładem jest Katolicki Uniwersytet Lubelski. Rektor, w związku z dużą liczbą zakażeń COVID-19 zdecydował o przejściu uczelni na kształcenie przez Internet.
Profesor Artur Maciąg, prorektor do spraw studenckich i dydaktyki w Politechnice Świętokrzyskiej tłumaczy, że taka decyzja to ostateczność, bowiem nauka zdalna nie sprawdza się w przypadku kierunków technicznych, gdzie dużą rolę w kształceniu odgrywa praktyka. Poza tym liczba zakażeń COVID-19 na kieleckiej uczelni jest znikoma.
– Na szczęście jakoś się bronimy, mieliśmy do tej pory tylko jeden przypadek zakażenia koronawirusem u studentki studiów niestacjonarnych. Przekazaliśmy informację do sanepidu. Katolicki Uniwersytet Lubelski nie jest uczelnią techniczną, dlatego dużo łatwiej przejść mu na naukę zdalną – twierdzi profesor Artur Maciąg.
Również Uniwersytet Jana Kochanowskiego nie planuje wprowadzania nauki online. Profesor Dorota Kozieł, prorektor do spraw medycznych uczelni tłumaczy to dobrą sytuacją epidemiczną na uczelni.
– My tych zakażeń nie notujemy zbyt dużo, to pojedyncze przypadki. W Collegium Medicum w ubiegłym tygodniu mieliśmy jeden przypadek zakażenia u studentki kierunku lekarskiego English Division. To osoba szczepiona. Cztery dodatnie wyniki mieliśmy również na pedagogice. Zakażonymi byli nie studenci, a pracownicy – mówi profesor Dorota Kozieł.
Prorektor dodaje, że sytuacja jest dynamiczna i jeżeli liczba zakażonych wzrośnie gwałtownie, władze UJK będą analizowały wszystkie możliwe rozwiązania problemu.