Miłośnicy jazdy ekstremalnej znów dali o sobie znać. Tym razem motocykle oraz quady rozjeżdżają niezwykle cenny pod względem przyrodniczym fragment garbu pińczowskiego nieopodal ulicy Zachodniej w Pińczowie.
Przyrodnicy nie zamierzają stać z boku i przyglądać się jak ktoś niszczy przyrodę. Zamontowali fotopułapki i tablicę informacyjne.
To działania prewencyjne – informuje Tomasz Hałatkiewicz, dyrektor Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych .
– Garb pińczowski to wyjątkowe miejsce dla przyrodników, szczególnie botaników. Od wielu lat obserwujemy, jak motocykliści rozjeżdżają wyjątkowo cenne siedliska roślin. Dlatego oznaczamy teren odpowiednimi tabliczkami, informując o wyjątkowości tego miejsca.
Wzmożony hałas płoszy zwierzęta, a pojazdy niszczą rzadkie gatunki roślin chronionych takich jak np. dziewięćsił, szczyplin jedwabisty, czy ostnice – mówi z kolei Dariusz Wiech, specjalista z Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych.
– Najlepiej jest ludzi zachęcić, żeby pokochali przyrodę. Jeśli natomiast w tym momencie nie zareagujemy odpowiednio szybko, to za dwa, trzy lata okaże się, że te działania ludzi szybko mogą doprowadzić do całkowitego wyginięcia tych roślin – zaznacza.
Działania prewencyjne popiera Zbigniew Koniusz wojewoda świętokrzyski. Rozumie potrzeby miłośników takiej jazdy, nie mniej jednak jest przeciwny dewastowaniu miejsc cennych przyrodniczo.
– Nie jestem zwolennikiem systemu nakazowo-rozdzielczego. Rozumiem, że jest grupa osób, która czas wolny lubi spędzać aktywnie na quadach, crossach. Trzeba stworzyć im odpowiednie miejsca do uprawiania tego typu sportu, aby nie dewastowali naszej przyrody – dodaje.
Przyrodnicy przypominają, że niszczenie unikatowych siedlisk i stanowisk chronionych prawnie roślin jest karalne.
Garb pińczowski to specyficzny twór przyrody, który ma 43 km długości i wznosi się 330 m n.p.m. Ciągnie się od rezerwatu Skowronno, aż do Pacanowa. To unikatowy twór, niejednorodny, poprzecinany wąwozami, drobnymi jarami częściowo porośnięty przez murawy kserotermiczne – gorące i ciepłolubne rośliny, a częściowo przez las.