Uczniowie Liceum Ogólnokształcącego im św. Jadwigi Królowej w Kielcach znacząco poprawili swoje umiejętności w trakcie nauki w tej szkole – taki wniosek płynie z kalkulatora edukacyjnej wartości dodanej.
Dane za lata 2019-2021 udostępnił Instytut Badań Edukacyjnych. Specjalny algorytm porównał wyniki egzaminu gimnazjalnego oraz maturalnego uczniów. Napisała o tym Gazeta Wyborcza w Kielcach.
Przeciętna dla kraju jest oznaczana jako „zero”, każde odchylenie na plus oznacza wynik lepszy, niż średnia, a na minus gorszy niż średnia. Tymczasem „Nazaret” uzyskał 6,4 punktu z języka polskiego oraz 3,4 punkty z zakresu matematyki. To najlepszy wynik wśród kieleckich szkół średnich. Siostra Natalia Białek, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. św. Jadwigi Królowej mówi, że EWD sprawdza jak umiejętności i wiedza uczniów wzrosły w porównaniu do tego, jaki poziom prezentowali w gimnazjum.
– Na pewno jest to bardzo wartościowe badanie, które pokazuje czy uczeń przychodzący z dobrymi wynikami ze szkoły poprzedniej – akurat w tym przypadku było to gimnazjum – rozwinął się na tyle, by wynik egzaminu maturalnego był lepszy, porównywalny czy gorszy – tłumaczy siostra Natalia Białek. Dyrektor „Nazaretu” podkreśla, że sukcesem jej nauczycieli jest między innymi przekonanie uczniów, do pogłębiania wiedzy i dodatkowej nauki.
Tymczasem, jeszcze dwa lata temu, władze miasta chciały wypowiedzieć zakonnicom prowadzącym placówkę umowę na dzierżawę budynku dla prowadzonej przez nie podstawówki. Po wielu protestach i negocjacjach, prezydent Wenta wycofał się z tego pomysłu.
Bardzo dobre wskaźniki EWD osiągnęła też inna katolicka szkoła – mowa o Katolickim Liceum Ogólnokształcącym i. św. Stanisława Kostki. Tam wynik z języka polskiego to 2.9, natomiast z matematyki 2.2.
Według kalkulatora trzecie pod względem edukacyjnej wartości dodanej jest I Liceum Ogólnokształcące im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Waldemar Pukalski, dyrektor szkoły zastrzega jednak, że EWD nie powinno być używane do oceniania placówek oświatowych.
– To narzędzie nie jest po to, żeby robić z tego rankingi. Ono służy do tego, żeby w perspektywie wieloletniej ocenić czy w określonych przedmiotach szkoła pracuje dobrze – tłumaczy Waldemar Pukalski.
Dyrektor „Żeromskiego”, dodaje, że EWD zależy od wielu czynników, na przykład przejście nauczyciela danego przedmiotu na długotrwały urlop zdrowotny może znacząco wpłynąć na wynik uczniów na maturze, a tym samym obniżyć znacząco wskaźniki.
– To narzędzie może być przydatne, ale nie jest idealnym wyznacznikiem jakości szkoły – uważa Waldemar Pukalski.