Afrykański Pomór Świń dotarł do regionu świętokrzyskiego. Pierwsze ognisko choroby wykryto 14 października bieżącego roku w gospodarstwie w Czarzyźnie w powiecie staszowskim. Wojewoda świętokrzyski, Zbigniew Koniusz informuje, że wprowadzono w związku z tym pewne restrykcje.
– Obszar zapowietrzony to 3 km od miejsca zagrożenia, a obszar objęty wzmożonym nadzorem to odległość 10 km od miejsca zdarzenia. Takie przypadki obejmują powiat staszowski i buski. Wybito 300 sztuk świń, nie tylko z gospodarstwa, gdzie pierwszy raz wykryto chorobę, jednak są to działania prewencyjne, obejmujące obszar zapowietrzony – mówi wojewoda.
W zagrożonych miejscach zostaną wyłożone maty odkażające i zostaną ograniczone imprezy związane z wystawiennictwem trzody chlewnej. Niedługo rozpocznie się także budowa nowego ogrodzenia, które odgrodzi Świętokrzyskie od Podkarpacia. Ma to ograniczyć przemieszczanie się dzików zarażonych afrykańskim pomorem świń.
– To będzie odcinek około 15- 20 km, a na pozostałych obszarach będziemy kłaść tak zwany ślad chemiczny po wschodniej stronie wałów wiślanych. Wszystko po to, by odstraszyć dziki kiedy będzie zbliżać się do Wisły, a nie wtedy kiedy przekroczą województwo świętokrzyskie. Budowa powinna rozpocząć się pod koniec tego miesiąca, ale musimy jeszcze poczekać na wykonawcę. Wszystko jest już ustalone więc jest to kwestia dni – wyjaśnia Zbigniew Koniusz.
Bogdan Konopka, świętokrzyski wojewódzki lekarz weterynarii mówi, że zostanie zorganizowana także akcja informacyjna uświadamiająca jakim zagrożeniem jest ta choroba.
– Będziemy prosić i apelować do księży, by nasze ulotki mogły być rozdawane w kościołach. By mieszkańcy gmin miejsko-wiejskich mogli się zapoznać z informacjami i podnieść świadomość na temat tego niebezpieczeństwa. To z pewnością uchroni przed stratami, nie tylko nasze gospodarstwa, ale i te w całym kraju – dodaje lekarz weterynarii.
Na razie nie jest znana przyczyna wystąpienia ASF w Świętokrzyskiem. Z pewnością nie pochodzi ono od dzików. Bogdan Konopka przypuszcza, że było to świadome działanie człowieka, jednak oficjalne stanowisko poznamy po zakończeniu śledztwa.