W 6 kolejce PGNIG Superligi Kobiet drużyna Suzuki Korona Handball przegrała na wyjeździe ze Startem Elbląg 31:37 (17:18).
– W pierwszej połowie gra nam się kleiła i była odpowiedzialność za to, co robimy – ocenił Paweł Tetelewski.
– Natomiast na początku drugiej w ciągu 15 minut popełniamy osiem błędów własnych co jest naszą bolączką. Błędy chwytów, kroki. Zespół z Elbląga odjeżdża na 5-6 bramek i potem już kontroluje do końca przebieg spotkania – żalił się trener „Koroneczek”.
Najwięcej goli dla Suzuki Korona Handball Kielce zdobyła Magdalena Więckowska 11.
Ekipa „Koroneczek” zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. W sześciu meczach zdobyła tylko 1 punkt za porażkę po rzutach karnych z Młynami Stoisław Koszalin.