– Wskaźniki, które legły u podstaw przyszłorocznego budżetu państwa są optymistyczne – ocenił poseł Krzysztof Lipiec, prezes świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości, który był gościem Rozmowy Dnia Radia Kielce.
Projekt budżetu, przedstawiony przez ministra finansów, zakłada deficyt w wysokości około 31 mln zł, inflację na poziomie 3,3 proc. oraz wzrost Produktu Krajowego Brutto o 4,6 proc.
– Jeśli na ten budżet spojrzymy pod kątem interesów publicznych, to zobaczymy, że wszystkie działania prospołeczne, takie jak program Rodzina 500 Plus, dofinansowanie wyprawki czy wsparcie osób niepełnosprawnych, zostaną utrzymane. Co więcej, Polski Ład wprowadza też obniżki podatków. Planowany deficyt nie jest przy tym wszystkim wysoki – wymienił poseł Krzysztof Lipiec.
Jak dodał gość Rozmowy Dnia, na duże wsparcie będą mogły w przyszłym roku liczyć samorządy terytorialne.
– W 2022 roku popłynie do nich 146 mld zł. To o 4,3 proc więcej, niż w swoich budżetach zaprogramowały samorządy. Jeśli uwzględnimy w tym jeszcze Polski Ład, który będzie obsługiwał Program Inwestycji Strategicznych, to okaże się, że ten wzrost wyniesie 9,6 proc. – wyliczył poseł.
Jak dodał Krzysztof Lipiec, zaplanowany został wzrost przeciętnego wynagrodzenia o 7,5 proc. Wzrost spożycia prywatnego wyniesie natomiast 9,2 proc. Na podwyżki dla nauczycieli zostanie przeznaczonych 8 mld zł. Pomimo finansowania programów społecznych, których budżet jest wysoki, Polska osiągnie w przyszłym roku niezwykle restrykcyjną regułę konwergencji, co oznacza, że stan finansów państwa jest bardzo dobry.
Gość Rozmowy Dnia podkreślił, że projekt budżetu został przygotowany stosunkowo wcześnie.
– Chyba jeszcze nie zdarzyło się, by budżet został przygotowany już w połowie października. Uwzględniamy jednak to, że hamulcowy w procesie legislacyjnym, jakim jest Senat, wydłuży terminy swoich prac do maksimum – dodał Krzysztof Lipiec.
W Rozmowie Dnia został poruszony również temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Wczoraj Sejm zdecydował o zbudowaniu zapory. W głosowaniu, przeciw tej inwestycji opowiedziało się 171 posłów Koalicji Obywatelskiej i Lewicy.
– To działanie antypaństwowe. Totalna opozycja działa z korzyścią dla agresora, jakim jest Białoruś. Inne partie opozycyjne, czyli Polskie Stronnictwo Ludowe i Konfederacja, wsparły rządowy projekt. To nie jest zwykły mur, ale kompleksowe zabezpieczenie granicy polsko-białoruskiej, która wymaga szczególnej ochrony. Zapewnienie tej ochrony jest obowiązkiem państwa – mówił Krzysztof Lipiec.
Jak podkreślił poseł, w ubiegłym roku Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której wystawił Polsce bardzo dobrą ocenę postawę wobec ochrony tej granicy.