Kieleccy radni, na czwartkowej (14 października) sesji zdecydują, czy będzie referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta, Bogdana Wenty. Projekt uchwały w tej sprawie, w maju tego roku złożył klub Bezpartyjni i Niezależni.
Powodem jest dwukrotne nieotrzymanie przez Wentę wotum zaufania. Radni mają możliwość organizacji referendum w sprawie odwołania włodarza miasta, mimo że otrzymał wotum w bieżącym roku – poinformował przewodniczący rady miasta Jarosław Karyś z PiS.
Jak dodaje, jako przewodniczący jest zobowiązany do podjęcia próby wprowadzenia wniosku do porządku obrad.
– Jaki będzie jego los, to zależy od radnych. To oni zdecydują czy będą chcieli na ten temat dyskutować oraz jaka ostatecznie zapadnie decyzja w tym zakresie – mówi.
Pytany o to jak zagłosuje, gdyby ostatecznie sprawa trafiła do porządku obrad, Karyś odpowiada, że jest jeszcze przed spotkaniem klubowym, tym samym jest mu trudno ostatecznie odpowiedzieć na to pytanie.
– Byłaby to pewnego rodzaju paranoja, jeżeli kilka miesięcy temu jako radni zagłosowaliśmy za udzieleniem wotum zaufania, a teraz poparlibyśmy wniosek o referendum. Byłoby to całkowicie niespójne – dodaje.
– Będę głosował za wprowadzeniem wniosku do porządku obrad – zapowiada tymczasem Kamil Suchański, przewodniczący klubu Bezpartyjni i Niezależni.
– Ta sprawa powinna być już przez radnych dawno oceniona, a uchwała już dawno powinna być podjęta. Zresztą o podjęcie tej uchwały zabiegał także prezydent, co prawda rok temu. Potem nie miał tej śmiałości, aby złożyć stosowny projekt i apelował do radnych. My jako odpowiedzialni radni z klubu Bezpartyjni i Niezależni go złożyliśmy – dodaje.
– Nie wyrazimy zgody na wprowadzenie wniosku o referendum do porządku obrad – mówi Anna Kibortt, wiceprzewodnicząca rady miasta z klubu Projekt Wspólne Kielce.
– Oczywistym jest, że ten wniosek jest dalszym ciągiem jakichś rozgrywek politycznych. Był on złożony na podstawie dwóch nieuzyskanych wotów zaufania, a jak wiemy później prezydent je uzyskał. Ciągnięcie tego tematu uważam za lekko kompromitujące – mówi.
Katarzyna Czech-Kruczek, wiceprzewodnicząca Rady Miasta z klubu Koalicji Obywatelskiej informuje, że radni rozważają głosowanie za wprowadzeniem wniosku do porządku obrad. Gdyby to już się stało, zagłosowaliby przeciwko organizacji referendum.
Projekt uchwały w sprawie referendum kilkukrotnie był zdejmowany z porządku obrad sesji rady miasta. Wtedy część radnych argumentowała odwleczenie decyzji z powodu m.in. epidemii koronawirusa lub zbliżającej się sesji absolutoryjnej. Zgodnie z prawem rada miasta ma cztery miesiące na rozpatrzenie projektu uchwały.
W czwartek radni będą chcieli wprowadzić projekt uchwały do porządku obrad. Gdyby ten punkt został wprowadzony pod obrady, za przeprowadzeniem referendum musiałaby się opowiedzieć bezwzględna większość ustawowego składu rady, czyli 13 osób.