Władze gminy Piekoszów chcą zagospodarować ruiny pałacu w Podzamczu Piekoszowskim. Zabytkowa rezydencja od wielu lat popada w coraz większą ruinę. Ponieważ pałac ma na razie nieustalony status prawny, dlatego zabezpieczenie budowli jest niemożliwe.
Mariusz Ściana, członek zarządu powiatu kieleckiego starostwa, wyjaśnia że obecnie toczy się postępowanie mające na celu wywłaszczenie ruin pałacu od obecnych spadkobierców.
– Prowadzimy trzy postępowania. Jedno dotyczy ujawnienia w ewidencji pierwotnych właścicieli, których jeszcze udało się ustalić na podstawie posiadanej przez nas dokumentacji. Druga sprawa dotyczy wniosku skierowanego do osób, które roszczą sobie prawa do tej nieruchomości. Z kolei trzecie postępowanie polega na jej wywłaszczeniu, tak by przeszła na własności skarbu państwa. Potem obiekt zostałby przekazany na rzecz gminy Piekoszów, która chce wykorzystać ten obiekt – powiedział.
Praw do ruin magnackiej rezydencji według ustaleń władz powiatu rości sobie ok. 14 osób.
– Aktualnie sporym problemem jest dotarcie do trzech spadkobierców, którzy mieszkają poza granicami Polski. W celu ustalenia ich miejsca zamieszkania jesteśmy zmuszeni skorzystać z pomocy konsulatów. Równolegle prowadzimy także postępowanie w sprawie wniosku dotyczącego praw własności przedstawionego przez pewne małżeństwo. Ostatnią sprawą jest wniosek konserwatora zabytków dotyczący całkowitego wywłaszczenia obiektu. Tego jednak nie można zrobić bez określonego celu. By to zrobić potrzebna jest decyzja lokalizacyjna, która została już przygotowana przez gminę Piekoszów. Dokument trafił już do wojewódzkiego konserwatora zabytków – dodał.
Wójt Piekoszowa, Zbigniew Piątek, zaznaczył że ruiny pałacu po przejęciu przez samorząd z pewnością zostałyby zabezpieczone i odnowione.
– Gdy gmina stanie się właścicielem nieruchomości na pewno przystąpimy do odbudowy ruin, a następnie ich zagospodarowania. Przede wszystkim chcielibyśmy stworzyć w tym miejscu obiekt o znaczeniu turystyczno-historycznym. Pałac znajduje się w bardzo dobrym położeniu. Tuż obok przebiega szlak rowerowy Green Velo, zwłaszcza latem pojawia się tam wielu turystów. Obiekt z pewnością wpłynąłby na atrakcyjność naszej gminy – wyjaśnia.
Zbigniew Piątek dodaje, że odbudowa murów oraz wnętrz budynku byłaby możliwa dzięki wsparciu ze strony rządu.
– Przy pomocy ministerstwa kultury z pewnością udałoby się nam wygospodarować pieniądze dzięki, którym pałac zyskałby drugie życie. Na pewno wystąpilibyśmy o przyznanie takiej dotacji – mówił.
Ruiny pałacu Tarłów w Podzamczu Piekoszowskim to pozostałości barokowej rezydencji wzniesionej w latach 1649 – 1655, zbudowanej na wzór Pałacu Biskupów Krakowskich w Kielcach. Budowla powstała na polecenia Jana Tarło, wojewody lubelskiego.
Za projekt i jego wykonanie odpowiada Tomasz Poncino, włoski architekt epoki baroku. Pałac i okoliczne tereny był własnością rodu Tarłów herbu Topór. Była to jedna z najbogatszych rodzin magnackich w Polsce. Rezydencja była związana z rodziną Tarłów do roku 1842. Wtedy majątek został kupiony przez Kazimierza Sosnowskiego. Obiekt już wówczas znajdował się w złym stanie.
Między 1850, a 1860 rokiem rezydencja spłonęła. Zniszczeniu uległ dach i wnętrza pierwszego piętra. Budynek w kolejnych latach popadał w coraz większą ruinę. Na początku XX wieku jego właścicielami została rodzina Dobrzańskich. Po zakończeniu II wojny światowej został przejęty przez państwo. Teraz formalnie jest własnością spadkobierców ostatnich właścicieli.