Uniwersytet Jana Kochanowskiego nie będzie już kształcił magistrów historii. Na drugi stopień studiów zgłosiło się zaledwie pięcioro chętnych, a to zbyt mało by uruchomić kierunek.
Profesor Beata Wojciechowska, historyk i dziekan Wydziału Humanistycznego zapowiada, że brak studiów magisterskich jest chwilowy.
– Sytuacja jest wyjątkowa, z tego względu, że było naprawdę mało chętnych. Bardzo nad tym ubolewamy. Mamy nadzieję, że jest to sytuacja przejściowa i w przyszłym roku zostanie uruchomiony rocznik magisterski – mówi dziekan.
Jak dodaje, optymizmem napawa liczba nowych żaków studiów licencjackich. W tym roku naukę rozpoczęły 32 osoby. Radio Kielce sprawdziło jak sytuacja wygląda w innych uczelniach wyższych. Problemu z uruchomieniem drugiego stopnia studiów historycznych nie miał Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Magisterska historia będzie również w Uniwersytecie w Białymstoku. Choć tam, jak mówi Katarzyna Dziedzik, rzecznik uczelni, nie udało się w stu procentach wypełnić dostępnych miejsc. Katarzyna Dziedzik tłumaczy, że zmniejszające się zainteresowanie studiami drugiego stopnia to trend ogólnopolski i dotyczący wielu kierunków.
– Coraz więcej młodych ludzi decyduje się już po licencjacie podjąć pracę. Z tego powodu wydaje się, że coraz częściej uczelnie będą stawały przed dylematem, czy uruchomić kształcenie dla bardzo nielicznych grup. Z jednej strony chcielibyśmy dawać młodym ludziom możliwość kontynuacji nauki, ale z drugiej strony musimy brać pod uwagę rachunek ekonomiczny – wyjaśnia Katarzyna Dziedzik.
Profesor Beata Wojciechowska zapowiada, że Instytut Historii będzie starał się promować swoją ofertę wśród uczniów szkół średnich. Będą konkursy oraz otwarte wykłady dla młodych ludzi. Z powodu małej liczby chętnych na Wydziale Humanistycznym UJK nie udało się również uruchomić studiów pierwszego stopnia na kierunku filologia germańska.