Choć formalnie od kilku miesięcy przebywa na zwolnieniu i nie pojawia się w kieleckim ratuszu, to bierze udział w sesjach sejmiku województwa. Czy Agata Binkowska, była dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w urzędzie miasta i wciąż formalnie pracownica urzędu, może w takiej sytuacji jako radna wojewódzka PSL reprezentować mieszkańców i pobierać dietę?
Oblekoń i konkurs piosenki folklorystycznej. Wśród widzów wojewódzka radna PSL i wciąż urzędniczka kieleckiego ratusza Agata Binkowska. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby formalnie nie przebywała na zwolnieniu lekarskim – informuje TVP3 Kielce.
Agatę Binkowską zdegradowano z funkcji dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej kieleckiego Urzędu Miasta w czerwcu. Stało się to po tym, jak w wyniku audytu w kierowanym przez nią wydziale stwierdzono nieprawidłowości.
– Okazało się, że miasto nie dopełniło obowiązku przeprowadzenia postępowania zlecenia czy pisemnego podpisania umowy. Tu w tych dwóch procesach jesteśmy w mediacji sądowej, żeby tę sprawę wobec przedsiębiorcy rozstrzygnąć. Natomiast audyt wprost wskazał pewne niedopełnienie obowiązków – mówiła wówczas wiceprezydent Kielc Agata Wojda.
Jak stwierdzono uchybień nadzorczych dopuściła się między innymi dyrektor wydziału Agata Binkowska. Przeniesiono ją wówczas jako głównego specjalistę do Wydziału Urbanistyki i Architektury. A zaraz potem poszła na zwolnienie lekarskie. I, jak się okazuje, choroba nie przeszkadza w pełnieniu funkcji radnej.
– Jedno czego pilnuje, to obecności na posiedzeniach komisji i sesjach sejmiku. Tak naprawdę nie mam żadnych prawnych możliwości, aby dociekać do tego, czy radny jest na zwolnieniu, czy też nie jest – komentuje Andrzej Pruś, przewodniczący sejmiku województwa.
Agata Binkowska brała w tym okresie udział zarówno w sesjach zdalnych, jak i stacjonarnych. uczestniczyła także m.in. w otwarciu nowej części Europejskiego Centrum Bajki w Pacanowie. Była również na konferencji prasowej z prezesem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
– Pojawia się pytanie, czy jeżeli można funkcjonować w życiu publicznym w inny sposób, to czy nie można również chodzić do pracy – mówi Piotr Kisiel, radny Solidarnej Polski w kieleckiej radzie miasta.
– Jeśli dochodzi do jakichkolwiek nieprawidłowości, to ZUS powinien to dokładnie zweryfikować – uważa Marcin Stępniewski, kielecki radny PiS.
W przypadku ewentualnych nieprawidłowości grożą konsekwencje.
– Jeżeli dana osoba zwolnienie wykorzystuje w sposób nieprawidłowy, np. wykorzystuje je w czasie remontu i zostanie to potwierdzone, to za cały ten okres może być takie zwolnienie cofnięte, a dana osoba, musi zwrócić kwotę jaką otrzymała z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych – wyjaśnia Paweł Szkalej, rzecznik prasowy kieleckiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Dużo w takim wypadku zależy od dolegliwości – zaznacza radca prawny Maksymilian Ślusarczyk.
– Bo jak ocenić, jeżeli ktoś ma na przykład zwolnienie od psychiatry – zastanawia się radca.
Wtedy w teorii osoba chora, nie musi przebywać w domu, ale nie powinna też podejmować ważnych decyzji. W innym wypadku mogą one zostać podważone. Czy może to dotyczyć głosowań w sejmiku?
– Jest to uzależnione okolicznościami każdej sprawy. Należałoby rozeznać się co jest przyczyną zwolnienia. Co do zasady zwolnienie lekarskie ma na celu umożliwienie pracownikowi rekonwalescencje, jak najszybszy powrót do zdrowia i świadczenie pracy na rzecz jego pracodawcy – wyjaśnia radca Maksymilian Ślusarczyk.
Ostatnie zwolnienie Agaty Binkowskiej obowiązuje do 15 października.