Sadzonki buków, dębów i sosen można nieodpłatnie dostać w czwartek (30 września) w nadleśnictwach w całym kraju. Przez dwa dni trwa ogólnopolska akcja #sadziMY, w którą włączyła się Para Prezydencka.
Młode drzewka można odebrać między innymi z gospodarstwa nasienno-szkółkarskiego w Sukowie. Beata Harbin z Nadleśnictwa Daleszyce informuje, że celem akcji jest jednoczenie wszystkich z naturą.
– Chcemy podkreślić, że nasze lasy są dobrem narodowym i musimy je chronić oraz pielęgnować. Każda wydana sadzonka jest ważna i każda ma znaczenie dla przyrody. Mamy nadzieje, że trafią one w dobre ręce i zostaną prawidłowo posadzone, a w przyszłości wyrosną z nich piękne drzewa, które będą zapewniały nam tlen oraz oczyszczały powietrze – mówi.
Beata Harbin zaznacza, że młode drzewka trzeba jak najszybciej posadzić.
– Największą zaletą naszych sadzonek jest fakt, że posiadają tzw. „bryłkę”, czyli mają zakryty system korzeniowy. To ona chroni je przed przesychaniem i uszkodzeniami mechanicznymi – wyjaśnia.
Aby rośliny się przyjęły, trzeba wybrać dla nich odpowiednie miejsce. Najmniej wymagająca jest sosna, natomiast buki i dęby potrzebują żyznej gleby.
– Należy mieć na uwadze, że w przyszłości będą to potężne drzewa. Nie mogą zostać posadzone w ten sposób, aby nachodziły na altankę, czy dom. Muszą mieć dużo miejsca. Nie są to rośliny balkonowe – podkreśla zdecydowanie.
W gospodarstwie nasienno-szkółkarskim produkowanych jest rocznie około 3 mln sadzonek. Akcja trwa do piątku (1 października). Szczegółowe informacje na temat godzin wydawania młodych drzew, znajdują się na stronach internetowych nadleśnictw.
2 tys. dębów, buków i sosen rozdadzą w czwartek (30 września) do godziny 15 także pracownicy Nadleśnictwa Stąporków. Sadzonki drzew można odbierać przed Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Kultury i Sportu.
Akcja cieszy się dużym zainteresowaniem, mimo deszczowej pogody. Mieszkańcy Stąporkowa i grupy przedszkolaków odbierali sadzonki dębów i podkreślali, że już przemyśleli ich lokalizację. – Ja zasadzę w ogródku – powiedział Kuba. – A ja w ogródku mojej babci- dodał jego kolega.
– Grupa „Stokrotki” przyszła po sadzonki, mimo deszczowej pogody. Drzewka będą zasadzone przed domami, ale na pewno jeden z dębów zasadzimy przy przedszkolu. Dzieci zrobią to własnoręcznie z pomocą pani –powiedziała Joanna Żak z Publicznego Przedszkola w Stąporkowie.
Jacek Oleś, zastępca nadleśniczego w Stąporkowie tłumaczył jak odpowiednio sadzić drzewa, a także przypominał, by rozważnie dobierać miejsce sadzenia. Należy unikać bliskiej okolicy domu czy innych drzew.
– Musimy wykopać dołek odpowiedniej wielkości, by korzenie przy sadzeniu się nie podwijały. Pamiętajmy przy tym, że drzewo z wiekiem rośnie, a dęby to duże drzewa, więc wybierajmy im miejsca gdzie mogą się rozrastać.
Rozdano także sadzonki w siedzibie nadleśnictwa Barycz i Radoszyce.
Również 2 tys. sadzonek drzew czekają również na chętnych w Nadleśnictwie Pińczów.
Lech Drożdżowski, rzecznik prasowy nadleśnictwa mówi, że są to: sosny, brzozy, jawory oraz olchy. Korzenie obsypane są torfem i owinięte w folię, aby utrzymały wilgoć. Powinny się przyjąć, ale nie wolno zwlekać z ich posadzeniem.
– Kopiemy dołek dostosowany wielkością do korzenia sadzonki. Ważne, żeby nie był za ciasny. Następnie obsypujemy korzeń równomiernie, tak aby nie podwijać korzeni, ponieważ sadzonka bardzo źle rośnie, choruje, a po kilku latach najczęściej usycha -przestrzega Lech Drożdżowski. Po posadzeniu konieczne jest jej podlanie. Najlepiej sadzić gdy jest chłodno lub występuje mżawka. Nigdy gdy jest słonecznie i wietrznie, wówczas w momencie sadzenia, można przesuszyć korzenie.
Każda osoba oprócz sadzonki otrzymuje także instrukcję, jak należy posadzić drzewko, oraz zestaw folderów i gadżetów od nadleśnictwa.
Dziś (30 września) i jutro akcja potrwa do godziny 15.00.