Niebezpieczna sytuacja miała miejsce w Zespole Szkół Przemysłu Spożywczego w Kielcach. Doszło tam do bójki dwóch uczniów, w trakcie której, jeden z nich sięgnął po nóż.
Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach potwierdza, że w środę (29 września) przed południem funkcjonariusze zostali wezwani do placówki. Ze zgłoszenia wynikało, że dwóch uczniów miało się bić. Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, potwierdzili, że doszło do bójki, jednak nie była potrzebna pomoc medyków.
Małgorzata Banasik-Rusak, dyrektor szkoły potwierdza, że takie zdarzenia miało miejsce.
– Doszło do bójki między chłopcami, wezwaliśmy policję. Nic się nikomu nie stało. Rodzice zostali poinformowani. Jedna mama była już na rozmowie, na podobną rozmowę przyjdzie też druga mama – mówi Małgorzata Banasik-Rusak.
Dyrektor szkoły na razie nie chce mówić o ewentualnych konsekwencjach wobec uczniów.
– Musimy rozmawiać z policją, z rodzicami. Emocje muszą opaść. Pracuję tu od ośmiu lat, to jest pierwszy raz kiedy doszło do takiego konfliktu między uczniami – mówi Małgorzata Banasik-Rusak.
Karol Macek informuje, żaden z uczniów ani rodziców nie złożył oficjalnego zawiadomienia w tej sprawie.