Uszkodzone mocowania oraz wystające elementy. Tak wyglądają progi zwalniające w centrum Kielc. Kierowcy przejeżdżający ul. Marszałkowską powinni zachować szczególną ostrożność podczas pokonywania znajdujących się na tej ulicy ograniczników prędkości.
W najgorszym stanie są progi, znajdujące się w pobliżu Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych, przy skrzyżowaniu z ul. Wojewódzką. Od kilku miesięcy jest oderwany od podłoża w taki sposób, że może uszkodzić koła, a nawet podwozia przejeżdżających samochodów. Rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, Jarosław Skrzydło, utrzymuje, że problem spowodowali zbyt szybko jeżdżący kierowcy.
– Jeżeli progi zwalniające na tym odcinku zostały w jakikolwiek sposób uszkodzone to zazwyczaj dzieje się tak dlatego, że kierowcy z dużą prędkością najeżdżają na takie urządzenia. Progi w wyniku działania nagłej siły niekiedy są „wyrywane” z jezdni. Jeżeli taka sytuacja miała miejsce to oczywiście w najbliższym czasie zlecona zostanie naprawa – wyjaśnia.
Problem jest też w pobliżu skrzyżowania ul. Marszałkowskiej z ul. Wiśniową i Bukową. W ostatnim czasie przesunięto o kilka metrów istniejący w tym miejscu próg zwalniający, a po starej instalacji została w jezdni pokaźna wyrwa, której nie da się ominąć.
– Próg zwalniający został przesunięty o dziesięć metrów, ponieważ znajdował się zbyt bisko skrzyżowania. Rzeczywiście w miejscu pierwotnej lokalizacji pozostały wgłębienia w asfalcie. Postaramy się to naprawić. W sąsiedztwie operuje nasz wykonawca, czyli Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych, które prowadzi remont ulicy Bukowej. Gdy pojawi się dostawa masy bitumicznej przeznaczonej do układania warstwy ścieralnej, to zwrócimy się o uzupełnienie ubytku na tym fragmencie ul. Marszałkowskiej – dodaje rzecznik MZD.
Mieszkańcy pobliskich bloków są zdania, że droga nie powinna tak wyglądać. Tym bardziej, że taki stan rzeczy trwa już od kilkunastu dni.
– Drogowcy powinni od razu uzupełnić ten ubytek w jezdni. To jest tak zostawione już od przynajmniej dwóch tygodni. Nie wiadomo czy w asfalcie nie zostały jakieś elementy mocowania progu zwalniającego, a to zawsze stwarza ryzyko niepotrzebnego uszkodzenia samochodu – skomentował jeden z przechodniów.
– Dziury w jezdni powinny być naprawione od razu. Widać wgłębienie w jezdni, a asfalt jednak ulega zniszczeniu. Ubytek należy jak najszybciej uzupełnić, tym bardziej, że próg został przeniesiony w inne miejsce – dodaje inny mężczyzna.
Na naprawę trzeba będzie jednak długo poczekać, rzecznik MZD zapowiada, że prace na tym odcinku ulicy Marszałkowskiej mają być zostać wykonane w październiku, ale dokładnej daty brak.