– Zostały niecałe trzy dni do końca spisu powszechnego – przypomina Agnieszka Piotrowska-Piątek, dyrektor Urzędu Statystycznego w Kielcach.
Narodowy Spis Powszechny zostanie oficjalnie zakończony w czwartek, 30 września, o godz. 24:00.
Jak poinformowała Agnieszka Piotrowska-Piątek, województwo świętokrzyskie pod tym względem ma jeden z najlepszych wyników w kraju.
– W naszym województwie spis powszechny przebiega bardzo sprawnie. W całym regionie pozostało niecałe 4 proc. mieszkań, w których mieszkańcy nie podali jeszcze niezbędnych danych. Stale jednak apelujemy do wszystkich o wypełnienie tego obowiązku. Można tego dokonać przez samospis na stronie internetowej spis.gov.pl, odwiedzając siedzibę Urzędu Statystycznego w Kielcach czy też odwiedzając lokalny urząd miasta albo gminy – wyjaśnia.
Dyrektor GUS zaznacza, że w ostatnim czasie zorganizowano także noc spisową, która cieszyła się dużą popularnością.
– Taką akcję przeprowadziliśmy w ostatnią sobotą, do godz. 24:00. Kolejna noc spisowa odbędzie się w ostatni dzień spisu, czyli czwartek 30 września. W GUS w Kielcach stanowiska spisowe będą czynne do północy.
Są także inne sposoby udziału w spisie powszechnym.
– Jeżeli ktoś z jakiś powodów będzie miał problem z samodzielnym spisaniem się to cały czas może skorzystać z naszej infolinii, na którą można dzwonić codziennie w godz. od 8:00 do 20:00, pod nr 22 279 99 99. Cały czas pracują także rachmistrze, którzy przeprowadzają wywiady telefoniczne lub odwiedzając respondentów w ich domach. Należy jednak mieć na uwadze, że jest to metoda uzupełniająca i mieszkańcy regionu nie powinni oczekiwać, że taka osoba ich odwiedzi. Podkreślam, że spis jest obowiązkowy – zaznacza dyrektor GUS.
A co na temat spisu powszechnego myślą mieszkańcy Kielc?
– Tak, spisałam się dzwoniąc pod wskazanych numer telefonu. To obowiązek, a ponadto wnoszę coś do ogólnych wiadomości o ludności Polski – wyjaśnia kielczanka.
– Razem z córką spisaliśmy się przez Internet. To nasz obywatelski obowiązek – dodał inny mężczyzna.
– Dzwonił do mnie rachmistrz. Cała procedura przebiegła szybko i sprawnie – zaznacza kolejna kielczanka.
– Jeszcze tego nie zrobiłem, ale planuję spisać się przez Internet, czyli w ten sam sposób co podczas próbnego spisu powszechnego – wyjaśnia inny mężczyzna.
Za odmowę udziału w Narodowym Spisie Powszechnym grozi kara finansowa. Do tej pory w regionie świętokrzyskim kilkanaście wniosków w tej sprawie skierowano na policję. Kolejne kilkadziesiąt jest w przygotowaniu. Maksymalna wysokość grzywny to 5 tys. zł.