Studenci i absolwenci kierunku lekarskiego Uniwersytetu Jana Kochanowskiego wypadli najgorzej spośród wszystkich uczelni w kraju w Lekarskim Egzaminie Końcowym.
Średnio uzyskali 158.59 punktu, co sklasyfikowało kielecką uczelnię na piętnastym miejscu w kraju. Pozytywny wynik tego sprawdzianu jest konieczny do uzyskania pełnego prawa wykonywania zawodu lekarza w Polsce.
Profesor Dorota Kozieł, prorektor do spraw medycznych w UJK mówi, że tego zestawienia nie traktuje jako rankingu, a bardziej jako wskazówkę, co trzeba poprawić. W tym roku do LEK przystąpili pierwsi w historii absolwenci kierunku lekarskiego. Ale swoich sił próbowali również studenci.
– W tym roku, po raz pierwszy do LEK-u mogli przystąpić studenci, którzy ukończyli piąty rok. Takich osób było ponad 20 i ich wynik był gorszy niż absolwentów, co jest rzeczą zrozumiałą – tłumaczy Dorota Kozieł.
Prorektor UJK podkreśla bardzo małe różnice punktowe między kielecką uczelnią, a poprzedzającymi go szkołami wyższymi. Do przedostatniego na liście Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu UJK traci zaledwie 0.37 punktu. Najlepszy w Polsce Uniwersytet Zielonogórski dzieli do UJK różnica nieco ponad 8 punktów.
Profesor Dorota Kozieł zapewnia, że wynik Lekarskiego Egzaminu Końcowego jest analizowany.
– Chcemy wyciągać z tego rankingu wnioski. Zwrócimy się z prośbą o wskazanie obszarów, w których nasi studenci byli gorsi, żeby je doskonalić. Ale już wstępna analiza pokazuje w czym byliśmy mocni, a w czym słabsi – mówi profesor Dorota Kozieł.
W sumie do LEK-u przystąpiło 108 absolwentów i studentów z Kielc. Egzamin zdało 104 z nich.