82. rocznicę powstania Polskiego Państwa Podziemnego uczczono przy kapliczce św. Jacka w Wąchocku. Jest tam tablica, poświęcona żołnierzom września 1939 roku i partyzantom Antoniego Hedy „Szarego”, którzy stacjonowali nieopodal.
Anna Skibińska, wiceprezes okręgu – Środowiska Świętokrzyskich Zgrupowań Partyzanckich Ponury-Nurt przypomniała, że Polskie Państwo Podziemne było fenomenem na skalę światową. – Zaledwie kilka dni po wybuchu wojny, mimo terroru niemieckiego i sowieckiego, powstały struktury państwa, zarówno cywilne, jak i wojskowe – mówiła.
Zwracając się do uczestników, zwłaszcza do młodzieży mówiła, że poprzez obecność w tym miejscu podnoszą rangę wydarzenia i wpisują się w sztafetę pokoleń, dla której Polska jest bardzo ważna.
Wśród uczestników byli uczniowie i nauczyciele wielu okolicznych szkół. Jak mówili wychowawcy, należy uczniom pokazywać, że historia Polski to nie tylko wydarzenia odległe, ale także te, które miały miejsce blisko. – Świętowanie rocznicy w warunkach polowych, przypominających te, w których działali konspiratorzy, daje szansę na przybliżenie młodzieży realiów sprzed kilkudziesięciu lat. Równie ważne jest budowanie tożsamości narodowej.
Pierwsze spotkania upamiętniające powstanie Polskiego Państwa Podziemnego organizował w Starachowicach Zdzisław Rachtan „Halny”, odbywały się one na Wykusie. Po umieszczeniu na kapliczce świętego Jacka tablicy pamiątkowej, uroczystości przeniosły się do wąchockiego lasu. Niezmiennie jednak poprzedzane są złożeniem kwiatów w Panteonie Pamięci Polskiego Państwa Podziemnego, który mieści się w klasztorze ojców cystersów.