Zgłoszenie obywatelskie na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa pomogło ująć pijanego kierowcę. Mężczyzna przyjechał odebrać ze szkoły córkę. Co więcej, nie miał uprawnień do kierowania.
Do bulwersującego zdarzenia doszło w piątek. Policjanci pojechali przed jedną ze szkół w Busku-Zdroju, by zweryfikować zgłoszenie o nieprawidłowo parkujących pojazdach.
– Na miejscu policjanci zauważyli, jak mężczyzna kierujący volkswagenem parkuje swój pojazd w miejscu niedozwolonym – informuje Tomasz Piwowarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju. – Mundurowi, aby zwrócić kierowcy uwagę podeszli do jego auta. Po wymianie kilku zdań i dokładnym przyjrzeniu się 38-latkowi nabrali podejrzeń, że jest on nietrzeźwy. Ich przypuszczenia potwierdziło badanie stanu trzeźwości mężczyzny. W jego organizmie było ponad 1,6 promila alkoholu. Jak ustalili stróże prawa, w takim stanie przyjechał do szkoły po swoją córkę. Dalsza kontrola ujawniła, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Pojazd wraz z byłym już kierowcą i córką przekazany został żonie nieodpowiedzialnego 38-latka – relacjonuje policjant.
Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa służy obywatelom do zgłaszania np. aktów wandalizmu, dzikich wysypisk śmieci lub niewłaściwego parkowania.
Policja przypomina, że mapa nie służy do zgłaszania potrzeby pilnej interwencji bądź zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia. W tego typu przypadkach należy korzystać z numeru alarmowego 112.