Mówi, że muzyka jest dla niej całym życiem. Śpiewa i gra na wiolonczeli, ale znajduje także czas na inne pasje: fotografię i żeglarstwo. 13-letnia Marysia Stachera z Domaszowic, bo o niej mowa, ma szansę wystąpić w Eurowizji Junior 2021 w Paryżu. Możemy jej w tym pomóc.
Dziś Marysia wystąpi w programie „Szansa na sukces” w Programie Drugim Telewizji Polskiej, w czasie którego zostanie wyłoniony polski reprezentant. Przygotowania trwały już od wielu dni.
Marysia zdradza, że w finale wykona dwie piosenki.
Wielki sprawdzian już dziś
– Jedną znaną, wybraną z dotychczasowych odcinków, a druga jest napisana specjalnie dla mnie przez pana Gromee’ego. Było naprawdę bardzo dużo pracy. Ćwiczyliśmy ruch sceniczny, pracę z mikrofonem. Najczęściej ćwiczyłam w domu, ale też często w szkole muzycznej, na sali koncertowej – mówi.
Wielki sprawdzian dziś. Dokładnie o godzinie 15.15 rozpocznie się telewizyjne show. Mama Marysi, Bernadetta Stachera wyjaśnia, że o tym, kto wygra zdecydują też głosy SMS-owe widzów.
– W zeszłym roku było tak, że głosować można od początku odcinka. Jest trzech finalistów, każdy dostanie konkretny numer, który trzeba będzie wpisać w treść SMS-a. Z jednego numeru w ubiegłym roku można było wysłać jeden SMS. Myślę, że w tym roku regulamin będzie taki sam, że będzie można wesprzeć swojego finalistę. Na końcową ocenę będą się składały w 50 proc. punkty z głosowania jurorów, a w 50 proc. z głosów widzów – tłumaczy.
Na oddanie na nią głosu prosi sama Marysia.
– Myślę, że warto na mnie głosować, bo uwielbiam muzykę, bardzo dużo serca i pracy wkładam w swoje śpiewanie i jeśli tylko występ państwu się spodoba, to serdecznie zapraszam do wysłanie SMS-a – zachęca.
Z wiolonczelą do szkoły
Marysia ma 13 lat. Uczy się w pierwszej klasie drugiego stopnia w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych w Kielcach. Jej ulubionym instrumentem jest wiolonczela, którą sama wybrała.
– Najpierw chciałam grać na fortepianie, ale jak zobaczyłam w internecie panią, jak gra na wiolonczeli, od razu zakochałam się w tym instrumencie i mówiłam rodzicom, że chcę grać tylko na niej – mówi Marysia.
Pasją dziewczynki jest także śpiewanie. Ponieważ pochodzi z muzykalnej rodziny, talent wokalny sam doszedł do głosu, podobnie zresztą jak u jej młodszych braci: Grzesia i Krzysia.
Mama wspomina, że ta wokalna przygoda zaczęła się od koncertu kolęd w kościele w Domaszowicach.
– Tam dzieci śpiewały i potem razem z zespołem Domaszowianki pojechały na występ do Kościoła Garnizonowego w Kielcach. Najpierw zaprezentowały się Domaszowianki, a potem dzieci. Marysia, która miała wtedy 7-8 lat dodatkowo zagrała na wiolonczeli. Widziałam, że wiele osób uroniło łezkę. Wtedy pan Wojtek Materek ze swoją żoną podeszli do nas, pogratulowali nam i od tego występu zaczęła się przygoda ze śpiewem – wspomina.
Przygoda trwa
We wrześniu Marysia wzięła udział w odcinku programu „Szansa na sukces” – eliminacjach do Eurowizji Junior, który wygrała. Jury pod przewodnictwem Cleo wybrało ją spośród siedmiorga uczestników.
– W studiu jest super, jest wspaniała atmosfera, wspaniali ludzie. Pierwszy raz widziałam telewizję od kuchni i byłam zachwycona tym, ile tam jest mikrofonów, panów ze słuchawkami. Lekki stresik był, ale byłam podekscytowana. Nie sądziłam, że wygram. Chciałam tylko przeżyć fajną przygodę – mówi dziewczynka.
Ta przygoda ma dziś ciąg dalszy, a przy naszym wsparciu może mieć swój finał w Paryżu.