Mural z wizerunkiem płk. Jana Piwnika „Ponurego” został odsłonięty na budynku Staropolskiej Szkoły Wyższej w Kielcach.
Autorem malowidła jest kielecki artysta, Igor Kowalczyk. Na ścianie widnieje duży wizerunek Jana Piwnika „Ponurego”, świętokrzyskie lasy oraz słowa, które wypowiedział umierając: „Powiedz żonie i rodzicom, że ich bardzo kocham, i że umieram jako Polak… I pozdrówcie Góry Świętokrzyskie”.
„Bardzo konsekwentny, bardzo prawy, bardzo obowiązkowy”
Wydarzenie odbyło się w ramach uroczystego posiedzenia senatu Staropolskiej Szkoły Wyższej w Kielcach. Z inicjatywy tej uczeni powstał mural i jak wyjaśnia jej rektor, prof. Jolanta Góral-Półrola, to wydarzenie wpisuje się w obchody jubileuszu 20-lecia uczelni.
– Przez tych 20 lat nasza siedziba mieściła się przy ulicy nazwanej imieniem Jana Piwnika „Ponurego”. Stąd postać pułkownika „Ponurego” towarzyszy nam każdego dnia. Nie mogliśmy zacząć świętowania bez niego. Chcemy, by ta wizualizacja postaci Jana Piwnika pomagała nam kształtować u studentów, u młodego pokolenia te wartości, którym był wierny „Ponury” i za które oddał życie – podkreśliła.
– Jan Piwnik „Ponury” był wzorem we wszystkich możliwych obszarach działalności – przyznaje Dorota Koczwańska-Kalita, naczelnik kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej.
– To nieprawdopodobna sylwetka, zarówno jeśli chodzi o wojskowego, jego drogę do pozycji, którą zajął, jego sposób współpracy z podkomendnymi. Bardzo konsekwentny, bardzo prawy, bardzo obowiązkowy i nie ulegał wpływom. Miał swój cel. Tym celem była Polska, walka z niemieckim okupantem. Myślę że poprzez jego cechy charakteru, niekonwencjonalną osobowość może być wzorem dla dzisiejszej młodzieży. Jest legendą, ale cały czas wydaje mi się, że za mało o nim mówimy, dlatego takie dni, jak ten dzisiejszy są bardzo ważne – dodała.
„Z domu rodzinnego wyniósł umiłowanie ojcowizny i ciężkiej pracy”
To, że dziś Jan Piwnik „Ponury” tak rzadko gości w przestrzeni publicznej to też wynik działań władz poprzedniego ustroju. W swoim wystąpieniu zwracał uwagę na to prof. Adam Massalski.
– Będę się starał pokazać, jak ogromną niesprawiedliwością było to, że Jan Piwnik „Ponury”, po śmierci pod Jewłaszami, przez praktycznie 40 lat nie mógł spocząć w rodzinnej ziemi świętokrzyskiej. Tam był czczony jako bohater, tam tysiące ludzi uczestniczyły w jego pogrzebie. Tu w Polsce był uznany za bandytę, za zbrodniarza, za współpracownika Niemców, rzucano na niego kalumnie i władze zarówno administracyjne, jak i partyjne, nie pozwalały sprowadzić jego prochów tutaj na Kielecczyznę – zaznaczył.
W swoim wystąpieniu, historyk zwrócił uwagę na wartości, jakimi się kierował Jan Piwnik „Ponury”.
– Z domu rodzinnego wyniósł umiłowanie ojcowizny i ciężkiej pracy. Szkoła średnia – gimnazjum wyposażyła go w wiedzę i miłość do Ojczyzny, jej historii i tradycji chrześcijańskich. W wojsku ukształtował w sobie poczucie odpowiedzialności i obowiązkowości. Należał do jednostek o wysokim poczuciu dyscypliny wewnętrznej, odwagi osobistej i determinacji w działaniu na rzecz wartości nadrzędnej: służbie Polsce – podkreślił.
Nowoczesny sposób przypominana historii
Senator Krzysztof Słoń chwalił wykorzystanie muralu, nowoczesnej formy graficznej, do promocji wiedzy historycznej.
– Kieleckie Herby od dawna są związane z postacią Jana Piwnika „Ponurego”, a dzisiaj w sposób szczególny zostanie to zaakcentowane. Sztuka uliczna: graffiti, murale wchodzą w tę naszą przestrzeń życiową, miejską i dobrze, bo stanowią bardzo wyraźny sygnał tego, co dla nas ważne. Bo to nie tylko nowoczesne wzornictwo, ale także, co widać po tym muralu, element przypominana chlubnej historii, historii wielkich ludzi, związanych z naszą ziemią, ale także związanych z odzyskaniem przez Polskę niepodległości i walką aż do końca o tę niepodległość – zauważył.
Osłonięcie muralu uświetniła salwa honorowa oraz pokaz wyszkolenia w wykonaniu Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych „Jodła”.
Płk Jan Piwnik „Ponury” vel „Donat” (urodzony w 1912 roku w Janowicach koło Ostrowca Świętokrzyskiego, zmarł w 1944 roku pod Jewłaszami) był oficerem Wojska Polskiego oraz Policji Państwowej, jednym z najsłynniejszych cichociemnych – spadochroniarzy Armii Krajowej, legendarnym dowódcą partyzanckim z Gór Świętokrzyskich i Nowogródczyzny. Postać „Ponurego” jest symboliczna dla całego polskiego podziemia. Był doskonałym wojskowym, wielkim patriotą oraz jednym z najwybitniejszych dowódców partyzanckich. Dowodzony przez niego oddział liczył w szczytowym okresie około 350 żołnierzy. 10 czerwca 1988 roku prochy Jana Piwnika zostały sprowadzone na ziemie świętokrzyską. Trumna przeniesiona została z rodzinnych Janowic do Wąchocka. Mszę świętą celebrował metropolita wrocławski ks. kardynał Henryk Gulbinowicz w asyście 7 biskupów
Jan Piwnik od 1990 roku jest patronem policji świętokrzyskiej. Od 2002 roku policjanci, którzy wykazali się szczególnym poświęceniem i zaangażowaniem w wykonywaniu swoich obowiązków na rzecz bezpieczeństwa obywateli, odznaczani są Odznaką Zasługi imienia mjr. Jana Piwnika „Ponurego”, nadawanym przez Kapitułę Odznaki.