Ponad 50 obrazów znalazło się na wystawie poplenerowej, zatytułowanej „Iłża-Chęciny”. Jej wernisaż odbył się w czwartek, w Wojewódzkim Domu Kultury.
Plenery w obu miastach gościły w wakacje tego roku. Zyta Trych, prezes Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Kielcach podkreśliła, że to były bardzo ważne wydarzenia:
– Pandemia właściwie spowodowała, że byliśmy unieruchomieni. Iłża odważyła się zrobić plener offline – ludzie wyszczepieni, mający paszport covidowy, mogli uczestniczyć w plenerze i to bardzo fajnie im wyszło. Potem była bardzo piękna wystawa. Natomiast w Chęcinach wyglądało to trochę inaczej. Najważniejsze, że okres takiego marazmu został przerwany przez nas. Ludzie się gromadzą, bo tego potrzebują. Myślę, że tak ostrożnie będziemy musieli działać. Cieszę się, że dwa plenery zostały uratowane – powiedziała.
Wiceprezes Towarzystwa, Maria Salus zaznaczyła, że w tym roku wśród uczestników dominowali mieszkańcy Kielecczyzny. Dodała, że motywem przewodnim na pracach jest zamek.
– Na obrazach widać głównie krajobrazy, a ponieważ i w Iłży, i w Chęcinach jest zamek, więc on się często pojawia. Cieszymy się też, że ta wystawa jest w tak prestiżowym miejscu, jak Wojewódzki Dom Kultury – mówiła.
Jacek Sabat, dyrektor WDK wyraził nadzieję na szerszą współpracę z Towarzystwem Przyjaciół Sztuk Pięknych.
– Jest znane i rozpoznawalne w Kielcach. Pojedynczy członkowie mieli tu swoje wystawy, natomiast doszliśmy do wniosku, a skłonił nas do tego plener „Iłżańsko-Chęciński”, żebyśmy bliżej współpracowali i mam nadzieję, że tak będzie. Chcemy pomagać w promocji tych artystów – często są to amatorzy, którzy mają pasję i talent – zauważył.
Jedną z takich utalentowanych osób jest Dorota Putowska. W plenerze wzięła udział już po raz siódmy. Zatrzymała na płótnie widok starej architektury.
– To jest taki stary domek, walący się już, który znajduje się na ulicy Franciszkańskiej w Chęcinach. A dlaczego namalowałam taki? Ponieważ mnie zainteresował, bo jest inny niż wszystkie, i jeszcze jest – wyjaśniła.
Ten walor dokumentu jest jednym z wielu powodów, dla których burmistrz Chęcin, Robert Jaworski, od lat wspiera plenery.
– Już kilkanaście lat jesteśmy gospodarzami międzynarodowych plenerów malarskich w Chęcinach. Ten plener zagościł chyba już na stałe w naszym mieście, w naszej gminie, i stał się taką ważną imprezą, wydarzeniem, które staramy się pielęgnować. To jest fantastyczne wydarzenie, jeśli chodzi o promocję, ale także jeśli chodzi o dokumentowanie tego, co się dzieje w naszym mieście, bo ja pamiętam pierwsze plenery, które w pewnym sensie zarejestrowały obiekty, które dziś inaczej już wyglądają: rynki, zamek, Niemczówka i tak można by wymieniać. Cieszę się, że Chęciny stały się taką kolebką kultury – powiedział.
W wernisażu uczestniczyli również organizatorzy pleneru w Iłży. Wydarzenie swoim występem uświetnił chór „A capella”, działający w WDK.
Wystawa potrwa dwa tygodnie.
Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych to jedna z najstarszych w regionie organizacji miłośników kultury i twórców. Działa od 1923 roku. Prowadzi działalność wystawienniczą, literacką, wydawniczą i edukacyjną, organizuje plenery malarskie, wystawy zbiorowe i indywidualne, konkursy, odczyty, popularyzuje sztuki plastyczne.