Jak jeździ się samochodem po zażyciu kokainy, heroiny albo alkoholu? Sprawdzali to podopieczni Akademickiego Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Podzamczu.
Oczywiście młodzi ludzie nie brali narkotyków, a za pojazd służył im symulator w Regionalnym Centrum Naukowo-Technologicznym. Zajęcia poprzedził krótki wykład policjantów.
Wiktor i Natalia tuż po zakończeniu jazdy mówili, że nie spodziewali się, że używki aż tak utrudniają prowadzenie.
– Jeździło się trudno, był duży opór kierownicy – przyznał Wiktor. Natalia dodała, że takie przetestowanie „na sucho” jazdy pod wpływem używek wiele uświadamia i skutecznie zniechęca do prowadzenia auta po zażyciu narkotyków czy napiciu się alkoholu.
Marcin Zawierucha, dyrektor centrum w Podzamczu podkreślał, że profilaktyka jest ogromnie ważna, jeżeli chcemy jako społeczeństwo zmniejszyć liczbę wypadków drogowych. Przypomina ostatnie tragiczne zdarzenie w Daleszycach, gdzie pijany kierowca zabił kobietę i jej czteroletnią córkę. Anita Majkowska, dyrektor Akademickiego Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego stwierdziła, że podobne zajęcia są młodym ludziom bardzo potrzebne.
– Po to, żeby im uświadomić co się dzieje z naszym mózgiem, z decyzyjnością i świadomością. Każda aktywność, która podnosi świadomość młodym ludziom zwiększa szansę, że kiedy w przyszłości pojawi się możliwość prowadzenia samochodu pod wpływem używek, włączy się rozsądek. Łatwo jest mówić o takich sytuacjach na sucho, kiedy nie doświadczamy takich rzeczy, ale teraz młodzież wie jak jazda pod wpływem używek wygląda w praktyce – powiedziała Anita Majkowska.
Centrum w Podzamczu planuje prowadzić kolejne zajęcia dla młodzieży z wykorzystaniem symulatora pijanego kierowcy.