– Nie możemy zwieszać głów, bo początek rozgrywek mieliśmy dobry – stwierdził obrońca Korony Adrian Danek, zapytany o atmosferę w szatni po przegranym meczu Fortuna 1 Ligi z Sandecją Nowy Sącz. Kielczanie po raz pierwszy w tym sezonie schodzili z boiska pokonani.
– Zdarzyła się porażka, która wcześniej czy później, musiała się zdarzyć. Mam nadzieję, że błyskawicznie się po niej podniesiemy. Już w środę mamy Puchar Polski, w poniedziałek kolejny mecz ligowy. Możemy szybko odwrócić kartę i zwyciężyć – dodał 27-letni piłkarz.
Trener Dominik Nowak stwierdził, że nie było to dobre spotkanie w wykonaniu jego zespołu. Dodał również, że po analizie meczu z Sandecją wie, że można były zrobić więcej.
– To jest też moja porażka. Powiedziałem piłkarzom, że taki mecz się może zdarzyć, ale jeżeli chcemy wygrywać, to musimy pewne rzeczy poprawić. Potrzebujemy cierpliwości w grze, rozsądku i mądrości w poruszaniu się po boisku, bo to najbardziej szwankuje. Potencjału w tych chłopakach jest bardzo dużo, ale muszą go zacząć pokazywać na boisku – uważa szkoleniowiec „żółto-czerwonych”.
W środę Korona zmierzy się na „Suzuki Arenie” z ekstraklasową Wisłą Płock. Będzie to spotkanie 1/32 Pucharu Polski. Kolejny mecz o ligowe punkty kielczanie rozegrają w poniedziałek 27 września w Sosnowcu z miejscowym Zagłębiem.