Jubileusz stulecia działalności obchodzi dziś Zespół Szkół Zawodowych numer 2 w Starachowicach. To najstarsza szkoła średnia w mieście.
Prekursorem szkolnictwa zawodowego był Jan Rechnio, który równo sto lat temu, jesienią 1921 r. zorganizował popołudniowe Kursy Wieczorowe Ogólnokształcące dla Dorosłych.
W 1939 r. Fabryczna Szkoła Zawodowa przemianowana została na 3-letnią Szkołę Zawodową Przemysłową. Już 6 września 1939 roku 63 uczniów Fabrycznej Szkoły Zawodowej ruszyło do walki obronnej z wrogiem pod wodzą swego nauczyciela Przysposobienia Wojskowego i WF. Zasłynęli potem jako Ochotnicza Kompania Szturmowa „Starachowice”, wsławili się bohaterstwem w obronie Lublina.
Po wojnie szkoła mieszcząca się w sąsiedztwie Fabryki Samochodów Ciężarowych stała się kuźnią kadr dla największego zakładu w mieście. Do dziś wpisuje się w przemysłowy charakter północy naszego województwa przypominał starosta starachowicki Piotr Babicki.
– W ciągu stu lat istnienia mury szkoły opuściło 30 tys. absolwentów, obecnie na 14 kierunkach kształci się u nas prawie 800 uczniów. Naszym najważniejszym zadaniem jest przygotować ich do wejścia na nowoczesny rynek pracy – mówiła dyrektor szkoły Grażyna Małecka.
Wśród absolwentów, którzy dziś przybyli na jubileusz był wicestarosta Dariusz Dąbrowski. Wspominał swoją naukę na przełomie lat 70- i 80-tych, studniówkę w stanie wojennym, która musiała zakończyć przed godziną milicyjną, ale także wartości, które były w uczniach kształtowane:
– Szkoła uczyła wytrwałości, pracowitości i cierpliwości. Przykładem może być nauka rysunku technicznego. Dziś odbywa się za pomocą programu komputerowego, a wówczas każdy rysunek był robiony ręcznie za pomocą tuszu. Zdarzały się przypadki, że przy ostatniej kresce na kartce pojawiał się kleks i całą pracę należało zacząć od początku. Cechy, które w nas – młodych ludziach – w tym okresie kształtowano, procentują jednak do dziś.
Poseł Krzysztof Lipiec przypomniał, że tradycje szkolnictwa zawodowego są w Starachowicach bardzo silne:
– To przez II wojną światową był Centralny Okręg Przemysłowy, premier Eugeniusz Kwiatkowski, patron szkoły, bardzo liczył na szkolnictwo zawodowe jako na sposób rozwoju kraju. Dziś jest podobnie – szkoły uczące zawodu nie wypuszczają bezrobotnych, ale pomagają młodym ludziom zaistnieć na rynku pracy.
Poseł Agata Wojtyszek, która gratulowała społeczności szkoły jubileuszu podkreślała, że szkolnictwo zawodowe jest bardzo ważną dziedziną edukacji:
– Szkolnictwo zawodowe to pierwszy krok do przedsiębiorczości, to tu właściciele firm poszukują pracowników. Dziś szczególnie trzeba poszukiwać takich metod uczenia, aby absolwent był gotowy do wejścia na rynek pracy. Zespół Szkół Zawodowych numer 2 wzorcowo wypełnia te zadania.
Jubileusz był okazją do spotkania wspomnieniowego oraz odsłonięcia tablicy pamiątkowej w szkole, która upamiętnia stulecie szkolnictwa zawodowego w Starachowicach.