W 3 kolejce PGNiG Superligi piłkarze ręczni Łomży Vive pokonali na wyjeździe Górnika Zabrze 30:21 (14:15).
Kielczanie przystąpili do tego pojedynku w niespełna 48 godzin po wyjazdowym starciu Ligi Mistrzów z Dynamem Bukareszt i długiej prawie całodziennej podróży.
– Najważniejsza jest wygrana i to, że dobrze walczyliśmy ocenił Talant Dujszebajew.
– Podobało mi się to, że przez 25 minut w drugiej połowie prezentowaliśmy bardzo dobrą grę w obronie i zdobyliśmy wiele bramek z kontrataków. Nie podobało mi się z kolei to, że w pierwszej partii było odwrotnie: nie walczyliśmy ani w obronie, ani w ofensywie i nie szło nam w ataku pozycyjnym. Nasza przewaga po przerwie wzięła się stąd, że chłopaki utrzymywali koncentrację. W czwartek rozegraliśmy bardzo ciężki mecz w Lidze Mistrzów, piątek spędziliśmy w podróży, a kolejne spotkanie graliśmy już 36 godzin później bez żadnego treningu. Oczywiście, że byłem zmartwiony, ale od 35. minuty meczu w Zabrzu graliśmy bardzo dobrze – podsumował szkoleniowiec kielczan.
– Drużyna z Zabrza od pierwszych minut postawiła nam bardzo ciężkie warunki skomentował – Szymon Sićko.
– Gospodarze grali dobrze i twardo w obronie, a przy tym skuteczny był ich bramkarz. W drugiej połowie nasza przewaga to efekt naszej dobrej defensywy oraz świetnej postawy Mateusza (Korneckiego) w bramce. Najważniejszą sprawą po meczu w Zabrzu jest to, że go wygraliśmy – dodał rozgrywający mistrzów Polski.
– Oceniając mecz z Górnikiem, bramkarze zaprezentowali się na duży plus powiedział Tomasz Błaszkieiwcz.
– Cieszy dobra postawa Andreasa (Wolffa), który w pierwszej połowie zanotował siedem udanych interwencji, co pozwala na optymistyczne podejście przed meczem z Veszprem. Od początku sezonu w dobrej dyspozycji jest Mateusz (Kornecki), który w Zabrzu także zagrał na bardzo wysokiej skuteczności, około 60 procent, i mam nadzieję, że przełoży się to również na Ligę Mistrzów, w której bramkarze będą dużym wsparciem dla reszty zespołu i będą dodawali mocy kolegom – podsumował ich trener.
Górnik Zabrze – Łomża Vive Kielce 21:30 (15:14)
Górnik: Skrzyniarz, Kazimier – Kondratiuk 2, Bis 4, Przytuła 2, Molski 6 (2), Bykowski, Łyżwa 1, Ivanytsia 1, Adamuszek, Krawczyk, Rutkowski 2, Kaczor 1, Mucha, Gogola 2. Kary: 10 minut.
Łomża Vive: Wolff, Kornecki – Moryto 8 (2), Karalek 3, Wujowić 3, Surgiel, Domagała, Nahi 4, Karaczić, Sanchez, Tournat 2, Gudjonsson 2, Sićko 4, Kulesz 4, Faruk. Kary: 12 minut.