Od godziny 9.00 obradują kieleccy radni. Już na początku sesji Kamil Suchański, przewodniczący klubu Bezpartyjni i Niezależni złożył wniosek o wezwanie sejmiku województwa świętokrzyskiego, aby wycofał się ze swojego stanowiska, w którym sprzeciwia się promocji ideologii LGBT.
Jego zdaniem, decyzja sejmiku niesie zagrożenie wstrzymania unijnych środków dla regionu, m.in. w ramach programu REACT EU.
– Powinniśmy wystosować taką rezolucję i apel po to, aby sejmik tego typu uchwał ani anty, ani pro nie podejmował, a zamiast tego zajął się organiczną pracą na rzecz naszej ojczyzny – dodaje.
Zdaniem Kamila Suchańskiego, Kielce nie powinny ponosić konsekwencji finansowych tego typu działań. Jak zaznacza, zarówno województwo świętokrzyskie, jak również Kielce nie mogą sobie pozwolić na utratę ani złotówki ze środków w nowej perspektywie finansowej Unii, w której do regionu ma trafić ponad 1,6 mld złotych.
Przeciwny wprowadzeniu tego projektu do porządku obrad jest Jarosław Karyś, przewodniczący Rady Miasta Kielce z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem, miejscy radni nie powinni dyktować warunków sejmikowi województwa.
– Są tam radni wybrani w bezpośrednich wyborach i to oni zadecydują ostatecznie o przyszłości swojej uchwały. Nie nazwałbym tego stanowiska uchwałą przeciw LGBT, a raczej uchwałą za promocją rodziny. Myślę, że tego typu apele niczemu nie służą, nie wiem czy ich skutek nie będzie przeciwny – dodaje.
Po zgłoszeniu wniosku przewodniczący ogłosił przerwę, aby wszyscy radni mogli zapoznać się z projektem klubu Bezpartyjni i Niezależni. Ostatecznie wniosek zgłoszony przez Kamila Suchańskiego znajdzie się w porządku obrad. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się 14 radnych: wszyscy z klubów Koalicji Obywatelskiej, Bezpartyjni i Niezależni, Projekt Wspólne Kielce oraz jedna radna Lewicy. Przeciw było 10 radnych z klubu Prawa i Sprawiedliwości, głosu nie oddał Arkadiusz Ślipikowski.
Rozpatrzenie apelu do Sejmiku województwa będzie ostatnim punktem trwającej sesji.