Był malarzem epoki romantyzmu, samoukiem. Był również organizatorem życia społecznego i gospodarczego. Dziś w Kielcach, na budynku Kieleckiej Fabryki Pomp zostanie odsłonięta tablica upamiętniająca Piotra Michałowskiego.
– Wybitny malarz batalista, wybitny malarz koni, ale niewiele osób wie, że był tak blisko związany z naszym regionem – mówi Stanisław Szrek ze Stowarzyszenia Ochrony Dziedzictwa Narodowego w Kielcach oraz Stowarzyszenia Genius Loci Karczówka.
– Urodził się w 1800 roku w Krakowie. Studiował nauki matematyczno-przyrodnicze, ekonomiczne i humanistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. Nigdy nie studiował na Akademii Sztuk Pięknych, ale był wielkim talentem malarskim, samoukiem. Pięknie malował konie, a już Leonardo da Vinci powiedział, że kto namaluje konia, ten namaluje wszystko – podkreśla.
Przez cały wiek XIX był niemal zupełnie nieznany. Odkryciem i zaskoczeniem stał się pierwszy wielki pokaz jego dzieł w czasie polskiej Wystawy Krajowej we Lwowie w 1894 roku. Kilka dekad później jego obrazami zachwycał się Pablo Picasso podczas swojej wizyty w Warszawie. Kilka prac Michałowskiego znajduje się także w zbiorach Muzeum Narodowego w Kielcach.
Piotr Michałowski był także mężem stanu. – Działał w administracji państwowej – podkreśla Stanisław Szrek.
– W roku 1827 Michałowski został mianowany przez Ministra Skarbu Królestwa Polskiego Franciszka Ksawerego Druckiego Lubeckiego radcą górniczym i naczelnikiem oddziału hutniczego. Wiele czasu spędzał w Białogonie pod Kielcami, nadzorując zakłady w Zagłębiu Staropolskim – wyjaśnił.
Dlatego żeliwna tablica pamiątkowa została umieszczona właśnie na Kieleckiej Fabryce Pomp. Działania związane z jej powstaniem trwały od 2012 roku. Odsłonięcie nastąpi dziś, o godzinie 11.00.