Kim były osoby związane z kielecką bazyliką katedralną i co dziś im zawdzięczamy? Między innymi odpowiedzi na te pytania można było znaleźć podczas konferencji naukowej: „Ludzie katedry”, która dziś odbyła się w Instytucie Dizajnu na Wzgórzu Zamkowym.
– Pomysł na to spotkanie wynika z faktów historycznych – mówi Grzegorz Maciągowski, dyrektor Muzeum Historii Kielc. – 850 lat temu została ufundowana kielecka kolegiata, natomiast 50 lat temu Kielc obchodziły swoje 900-lecie. Wiemy, że kiedy kolegiata była fundowana, miasto już w jakiś sposób funkcjonowało. Stąd traktujemy te dwie daty (choć druga jest umowna) jako przyczynek do tego, by szerzej porozmawiać o Kielcach – wyjaśnia.
Choć dziś trudno sobie wyobrazić pejzaż stolicy Świętokrzyskiego bez katedry, to jednak miasto powstała wokół innej świątyni.
– Była to maleńka osada przy kościele świętego Wojciecha, która powiększała się – zauważa Krzysztof Myśliński z Muzeum Historii Kielc. – 100 lat po powstaniu parafii św. Wojciecha zaczęła powstawać spektakularna kościelna budowla, czyli kamienna kolegiata pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny i św. Konstantyna, bo to drugie wezwanie też bywa używane. Od tego czasu było tak, że katedra rosła, a w jej blasku, powolutku, znacznie wolniej niż Wzgórze Katedralne, rosły też Kielce przyrynkowe, które w XIV wieku ukształtowały się w dzisiejszej formie – zauważa.
Krzysztof Myśliński podkreśla, że kolegiata przekształciła się w katedrę dopiero w XIX wieku, ale przez stulecia z było z nią związanych wiele wybitnych osób.
– I o tych ludziach związanych z tym miejscem, kanonikami, chcemy opowiedzieć – dodaje.
Ten pomysł chwalił jeden z prelegentów, ks. Andrzej Kwaśniewski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Zwraca uwagę na terminologię, że kolegiata, a następnie katedra, to święty budynek, natomiast kapituła to korporacja, grupa, stowarzyszenie, która coś dobrego wytwarza.
– Trzeba zaznaczyć, że dzięki temu duchowieństwu, Kielce istnieją na mapie intelektualnej średniowiecznej i nowożytnej Polski. Mam tu na myśli szczególnie te dobra kultury, które zostały pozostawione przez ludzi kapituły – tłumaczy.
Prelegenci pokazali swoje spojrzenie na katedrę i na ludzi z nią związanych pod różnym kątem. Dr Małgorzata Doroz-Turek z architektury na Politechnice Świętokrzyskiej skupiła się na biskupach i architektach, którzy wpłynęli na wygląd świątyni. A ten ewoluował od początków, kiedy była niewielkim obiektem.
– Prawdopodobnie świątynia miała tylko prezbiterium i niewielki korpus, czyli taką część dla wiernych. W średniowieczu uległa prawdopodobnie zniszczeniu, i była odbudowywana. W średniowieczu, kiedy już powiększono obiekty, to w przypadku katedry stało się do dopiero w nowożytności: XVI, XVII i XVIII wiek. To, co dziś mamy to wynik dobudowy, rozbudowy z początku XVIII wieku, a wygląd, szczególnie elewacja to wynik drugiej połowy XIX wieku – opisuje.
Dodaje, że katedra musiała swoją urodą i dostojeństwem rywalizować z Pałacem Biskupów Krakowskich, a potem także, w XIX wieku, z powstającą cerkwią.
Konferencja „Ludzie katedry” rozpoczyna cykl wydarzeń, zatytułowanych „Miasto w blasku kolegiaty”. Na ten projekt składają się cztery wydarzenia. Oprócz dzisiejszego spotkania są to jeszcze: konferencja naukowa pt. „Jak powstawały Kielce. Nowe badania i nowe perspektywy. 950-lecie miasta”, która odbędzie się w dniach 14 i 15 października oraz dwie wystawy „Splendor Cathedralis”, która będzie można oglądać w Muzeum Historii Kielc i „Splendor Cathedralis. Skarbiec” w katerze kieleckiej, pokazujące unikalne zbiory ze skarbca katedralnego, które w zdecydowanej większości nie były dotychczas prezentowane publicznie. Otwarcie tych ekspozycji zaplanowano na 22 października.
Głównym organizatorem wydarzenia jest Muzeum Historii Kielc.