„Dziewczyna ze strunami” – opera dramatyczna w wykonaniu słoweńskiego teatru dramatycznego z Lublany to kolejna propozycja trwającego 3. Kieleckiego Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego. Spektakl został pokazany w piątek na tymczasowej scenie Teatru im. Stefana Żeromskiego.
„Deklica s strunami”, jak brzmi oryginalny tytuł przedstawienia, to historia opowiedziana przez dwoje aktorów. Pokazuje koleje losu skrzypaczki, która podróżuje pociągiem przez stary kontynent. Poznajemy jej życiorys: od dziewczynki, która uczyła się grać na instrumencie marząc o wielkiej karierze, podczas gdy ojciec trwonił pieniądze przeznaczone na jej edukację, aż do staruszki, która wciąż szuka swojego miejsca pod europejskim niebem.
Spektakl oryginalny, poruszający, a przy tym niezwykle aktualny. Dotyka wielu wątków. Pokazuje artystkę – jej determinację w rozwijaniu swojego talentu, chęć poprawy swojej sytuacji, poszukiwanie nowego, lepszego miejsca w świecie. Przy okazji twórcy przedstawienia mówią o skomplikowanych relacjach rodzinnych, a także o sytuacji społeczno-ekonomicznej w Europie, migracji zarobkowej.
Choć na scenie były wypowiadane i wyśpiewywane kwestie w różnych językach, dla publiczności przygotowano napisy z tłumaczeniem na polski i angielski.
Międzynarodowa atmosfera panowała także na widowni, na której zasiedli także zawodnicy z zespołu Łomża Vive Kielce, 18-krotni mistrzowie Polski. W tej drużynie są także najlepsi piłkarze ręczni z Polski i Europy, w tym medaliści mistrzostw świata, mistrzostw Europy oraz olimpijczycy.
Kapitan drużyny Alex Dujshebaev, uznawany obecnie za jednego z najlepszych piłkarzy ręcznych na świecie, przyznał, że w Hiszpanii, w której się urodził, miał okazję chodzić do teatru, ale w Teatrze im. Stefana Żeromskiego był po raz pierwszy. Żartował, że gra na scenie i na boisku mają swoją dramaturgię, ale różnica jest w finale.
– Aktorzy wiedzą, co będzie dalej, a dla nas jest to zagadką. Musimy reagować na to, co się wydarzy – zauważył.
Arkadiusz Moryto ucieszył się z zaproszenia. Przyznał, że sport wymaga ogromnego zaangażowania, więc z wielu rozrywek trzeba rezygnować.
– Każdą wolną chwilę wykorzystujemy na to, by spędzić czas z rodziną, odpocząć, bo gramy dużo meczów, często dwa razy w tygodniu, do tego dochodzą wyjazdy za granicę. Nie mamy wiec zbyt wielu okazji, żeby nie tylko chodzić do teatru, ale także do innych miejsc, w których wiele osób spędza wolny czas – dodał.
3. Kielecki Międzynarodowy Festiwal Teatralny trwa. Dziś odbędą się warsztaty recenzenckie dla licealistów, które poprowadzi Michał Centkowski. Natomiast kolejny spektakl w środę, 15 września.
Na tymczasowej scenie Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach zostanie pokazana „Śmierć komiwojażera” w wykonaniu Teatru Wybrzeże. W obsadzie zobaczymy pochodzącego w Ostrowca Świętokrzyskiego aktora, Mirosława Bakę.