W Klinice przy ul. Polnej w Poznaniu lekarze zoperowali dziś (10 września) sześć kobiet z problemami ginekologicznymi. Wykorzystali nowatorską metodę opracowaną we włoskiej Padwie, która polega na miejscowym znieczuleniu pacjentki i wykorzystaniu laparoskopowych narzędzi podczas zabiegu.
– Mają średnicę od pięciu do siedmiu milimetrów – mówi dyrektor Kliniki przy Polnej prof. Maciej Wilczak, który wraz z zespołem przeprowadził dziś operacje.
– W medycynie boimy się tego, czego nie znamy, więc zgodnie z zasadę tego, żeby ograniczyć maksymalnie ten strach, powinniśmy wszystko, co jest możliwe, pokazać. W czasie takich zabiegów my stosujemy również źródła elektryczne, stosujemy tak zwaną elektrodę bipolarną, przy której użyciu np. możemy wyciąć polipa. Pacjentka widzi to na ekranie, co my robimy w czasie tego zabiegu, a w tle jest włączona muzyka, która jej odpowiada – mówi prof. Maciej Wilczak.
Kobiety po dwóch godzinach od zabiegu są wypisywane do domu. Dzięki tej metodzie mogą być także zoperowane pacjentki, u których nie można zastosować znieczulenie ogólnego.
Dziś do Poznania przyjechało pięciu lekarzy z różnych ośrodków w kraju, by obserwować operacje. W październiku Klinika przy Polnej ma gościć twórcę tej nowatorskiej metody.