Prawie 40 zespołów z całego świata rozpoczęło rywalizację na torze marsjańskim, który powstał na terenie kampusu Politechniki Świętokrzyskiej. W zawodach łazików marsjańskich faworytami są zespoły z Polski. Starania o podium zapowiadają przedstawiciele drużyny Impuls z Politechniki Świętokrzyskiej.
Swojej szansy upatruje także Jan Brzyk reprezentujący zespół AGH Space Systems z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej. Konstruktor stwierdził, że w tym roku pojazd z AGH będzie bezkonkurencyjny.
– Przyjechaliśmy po pierwsze miejsce, nie ma innej możliwości. Chcemy w Kielcach powtórzyć nasze sukcesy. Dwa lata temu przed pandemią wygraliśmy zawody robotyczne w Indiach, również dwa lata temu na ERC w Kielcach zdobyliśmy wyróżnienie za najlepszy design łazika – powiedział Jan Brzyk.
Zawody odbywają się w dwóch formułach – stacjonarnej, gdzie zespoły przyjeżdżają do Kielc ze swoimi pojazdami oraz zdalnej. W tej drugiej formule drużyny rywalizują wykonując zadania ze swoich krajów. Łazika dostarczają organizatorzy, a zadaniem zespołu jest przygotowanie oprogramowania i zdalnie sterowanie pojazdem za pośrednictwem Internetu.
Zawody to tylko jedna z atrakcji ERC. Na terenie kampusu stanęły namioty wystawców, gdzie można zobaczyć nowoczesne drony, drukarki laserowe, pobawić się sterując mini łazikiem, czy przygotować nietypową, elektroniczną biżuterię. Nataniel, uczeń Niepublicznej Naukowej Szkoły Podstawowej im. Marii Skłodowskiej-Curie w Kielcach, był pod dużym wrażeniem Mars Yardu, na którym w tym roku rywalizują łaziki. Odwzorowuje on Elysium – faktyczny obszar Czerwonej Planety.
– Kosmosem za bardzo się nie interesuję, ale często słyszałem w telewizji o badaniach Marsa i od razu skojarzyłem ten krater. Jest to zrobione pięknie, doceniam pracę tych ludzi, bo jest to świetna edukacja dla dzieci – stwierdził Nataniel.
Łukasz Wilczyński, prezes Polskiej Fundacji Kosmicznej podkreślił, że ERC to nie tylko zawody, ale też konferencja naukowo-gospodarcza. Wśród prelegentów i gości konferencji są reprezentanci firm z branży technicznej, ale też NASA i agencji kosmicznych różnych krajów. Całość wydarzenia jest transmitowana w Internecie.
Jest też już pierwszy zwycięzca tegorocznych zawodów ERC. Honorowy medal otrzymał Krzysztof Lipiec, poseł Prawa i Sprawiedliwości, który od lat wspiera organizatorów zawodów łazików marsjańskich. Parlamentarzysta podkreśla, że zawody ERC to ogromny impuls promujący rozwój Kielc i regionu świętokrzyskiego.
– Przez te trzy dni, Kielce staną się światową stolicą robotyki i automatyki, która zmierza ku najważniejszym przedsięwzięciom, jakim jest zdobywanie Kosmosu. Takie znamiona noszą te największe na świecie zawody robotyczne, które po raz kolejny rozgrywane są w Kielcach – powiedział Krzysztof Lipiec.
Profesor Zbigniew Koruba, rektor Politechniki Świętokrzyskiej, która współorganizuje ERC podkreślał, że uczelnia stawia na nowoczesne technologie i prowadzi badania, które poprawiają możliwości pojazdów bezzałogowych. Uczelnia wspólnie z firmą Spartaqs zaprezentowała bezzałogowy pojazd przenoszący drona.
Sławomir Huczała, główny konstruktor firmy Spartaqs podkreślał, że to nowatorskie rozwiązanie, które może być używane na Ziemi, ale też na Marsie.
– Tworzymy konstrukcję, która wyprzedza to, co dziś istnieje. W przypadku, gdy pojazd natrafi na przeszkodę nie do pokonania, wypuści drona, który poleci dalej i rozszerzymy nasz zasięg. Lądowisko drona jest jednocześnie panelem fotowoltaicznym, który automatycznie dostraja się do promieni słonecznych – tłumaczył Sławomir Huczała.
ERC potrwa do niedzieli (12 września), wtedy o godzinie 17 poznamy zwycięzców tegorocznej edycji.