W lasach w okolicy Rudy Malenieckiej pojawiły się drapieżne modliszki. Są dużych rozmiarów i raczej występują w ciepłym klimacie. Pod koniec lata owad składa jaja.
– Chociaż modliszka zwyczajna (Mantis religiosa) swoją nazwę wzięła od pozycji osoby modlącej się ze złożonymi rękoma, to w potocznej mowie określenia „modliszka” używa się raczej w odniesieniu do femme fatale, kobiety, która niszczy kochających ją mężczyzn. To określenie wynika z zachowania owada mówi – Beata Kiełbus rzeczniczka Nadleśnictwa Radoszyce.
– Samica modliszki słynie z tego, że pożera samca po kopulacji. Jednak nie zdarza to się to, tak często, jak nam się wydaje. Zaledwie w jednej trzeciej przypadków samiec zostaje zjedzony i nie wynika to ze zwyczajów owada a z trudności w dostępnie do pożywienia.
Jak dodaje, modliszka jest owadem, który żyje w klimacie tropikalnym. W Polsce po raz pierwszy zaobserwowana była w Puszczy Sandomierskiej w latach 70 ubiegłego wieku. Od tego czasu jej populacja rozwinęła się na południu Polski. Jednak ciągle jest na tyle rzadkim owadem, że jest prawnie chroniona.
– Lubi ciepłe, suche, dobrze nasłonecznione miejsca. Tam można ją spotkać od sierpnia do października. Jest owadem bardzo dużym, samica ma około 8 cm, a samiec dorasta do 6,5 cm.
Wcześniej owada nie da się zaobserwować w dorosłej postaci, bo w ciągu roku przechodzi cały cykl rozwojowy. Zwykle kończy się on pod koniec sierpnia i wtedy dorosłe osobniki składają jaja.
To, co wyróżnia modliszkę w świecie owadów to jej umiejętność poruszania głową niezależnie od odwłoka. Jak tłumaczy Beata Kiełbus w naszym kraju jest jedynym owadem, który posiada taką umiejętność.
Modliszka jest owadem drapieżnym, odżywia się głównie innymi owadami lub pająkami. Jaja składa od końca sierpnia do końca września w dużych kokonach utworzonych z wydzieliny gruczołów dodatkowych. Samica składa kilka kokonów, w których może być po 100-200 jaj.