„Ze sztambucha i raptularza, czyli ocalić od zapomnienia. KIELCE 1950-2000” – to tytuł najnowszej książki dziennikarza, podróżnika, fotoreportera, regionalisty, historyka, a przede wszystkim kielczanina, Ryszarda Biskupa. Spotkanie autorskie prezentujące książkę odbyło się dziś na dziedzińcu Muzeum Historii Kielc.
Jak stwierdził autor, do napisania książki skłoniła go chęć ukazania w pierwszej kolejności historii zwykłych ludzi.
– Miasto to ludzie, którzy na co dzień tworzą jego historię. Poprzez swoją książkę chciałem ocalić od zapomnienia opowieści, epizody i anegdoty, ale także fakty, których byłem świadkiem i uczestnikiem. Zdarzenia, które pokazują złożony koloryt tego miasta na przestrzeni drugiej połowy XX w. – powiedział.
Pisarz podkreślił także, że choć książka jest poświęcona najnowszej historii Kielc i opowiada przede wszystkim o kielczanach, to każdy czytelnik może w niej znaleźć coś godnego uwagi.
– Myślę, że każdy czytelnik bez problemu odnajdzie w tej książce interesujące dla niego historie i opowieści. Tekst jest napisany lekko i frywolnie. Książka opowiada o ludziach, a jak wiemy każdy człowiek ma coś ciekawego do opowiedzenia. Czytelnik nie uświadczy tu opisu zabytków czy wydarzeń historycznych. Są za to mniej lub bardziej zabawne anegdoty i opisy wydarzeń z codziennego życia Kielc – dodał.
Autor zdradził też, że przygotowuje dwie kolejne książki. Pierwsza, historyczna, jest poświęcona kulturze kraju, w którym obecnie żyje i mieszka Ryszard Biskup, czyli Gruzji. Z kolei druga, stanowiąca swojego rodzaju paralelę, będzie w prześmiewczy sposób opisywać ciemne strony powszechnie znanych i szanowanych ludzi żyjących w Kielcach.
Jak zaznaczył pisarz – to kiedy obie pozycje ujrzą światło dzienne jest w dużej mierze uzależnione od znalezienia sponsorów, którzy sfinansują ich wydanie.