Sześć nowych spektakli zamierza pokazać Teatr Lalki i Aktora „Kubuś” im. Stefana Karskiego w Kielcach. Z zespołem pożegnało się dwoje aktorów – Anna Domalewska i Błażej Twarowski, za to pojawi się nowa twarz – Aleksandra Sapiaska.
Scena dla młodego widza rozpoczyna nowy sezon artystyczny. Zainauguruje go spektakl, który premierę będzie miał w najbliższy piątek, o godzinie 17.00. To „Lato Muminków” w reżyserii Michała Derlatki.
Piotr Bogusław Jędrzejczak, dyrektor „Kubusia” wyjaśnia, że to propozycja dla widza w każdym wieku. – Gramy dla dzieci, bo to jest propozycja dla dzieci, ale już kilka pokoleń się na tej opowieści wychowało, jest pięknie napisana i tak cudownie przełożona przez Irenę Szuch-Wyszomirską, jest w niej fantastyczny dowcip. Poczucie humoru, które na jednym poziomie trafia do dzieci, a na innym do dorosłych, więc opiekunowie nie będą się na tym przedstawieniu nudzić – zapowiada.
Nie zabraknie trudnych tematów
W listopadzie zaplanowano kolejną premierę. Będzie to pierwsza realizacja sceniczna wielokrotnie nagrodzonej książki „Arka czasu” Marcina Szczygielskiego, opowiadającej o losach dziewięcioletniego Rafała z warszawskiego getta, dla którego podróżowanie w czasie stało się ucieczką od okrutnej, wojennej rzeczywistości.
Dyrektor Teatru Lalki i Aktora „Kubuś” podkreśla, że Marcin Szczygielski dokonał rzeczy wydawałoby się niemożliwej. – Napisał książkę o holokauście dla dzieci, ale tam nie ma okrucieństwa, ciał, ofiar, a jednak wiadomo, o czym ona jest. Ta historia chłopca wyprowadzonego z getta warszawskiego, właściwie tuż przed wybuchem powstania jest oparta na faktach – zaznacza.
Adaptacji i reżyserii tego utworu podjął się Tomasz Kaczorowski – jeden z najciekawszych twórców młodego pokolenia. Przedstawienie przeznaczone będzie dla widzów od lat 10.
Powrót do tradycji
Ostatnią propozycją w tym roku kalendarzowym będą „Legendy ziemi świętokrzyskiej”.
– Joanna Kowalska, moja zastępczyni, wymyśliła, że ponieważ obchodziliśmy jubileusz, to warto przypomnieć, jak ten nasz teatr wyglądał na początku, kiedy Stefan Karski zaczynał. To był teatr objazdowy, który docierał do wiosek, miasteczek po drogach zupełnie innych od tych dzisiejszych. To była buda z oknem, gdzie za pomocą najprostszych lalek pokazywało się, czym może być teatr – wyjaśnia dyrektor.
W tej współczesnej wersji wykorzystane zostaną klasyczne rodzaje lalek: pacynki, kukiełki i jawajki. Wysoką jakość artystyczną przedstawienia gwarantują jego realizatorzy – wielokrotnie nagradzani, czołowi twórcy teatru animacji: Elżbieta Chowaniec i Marek Zákostelecký. Premiera odbędzie się w grudniu, w ramach ministerialnego projektu „Przyjechał teatr!”. To propozycja dla widzów od 4 lat.
W lutym na afisz trafi spektakl, którego adaptację zrobił i który wyreżyseruje Piotr Bogusław Jędrzejczak. To przedstawienie „Jak zostałam wiedźmą”, oparte na tekście Doroty Masłowskiej.
– Tam nakładają się na siebie trzy rzeczywistości. Oczywiście, jak to u Masłowskiej, jest to ironiczne spojrzenie na naszą współczesną rzeczywistość. Rzecz dotyczy obłędu konsumpcjonistycznego – zapowiada.
Scenografię stworzy, współpracująca z kieleckim teatrem lalkowym, Małgorzata Gałaś-Prokopf z Dűsseldorfu, muzykę – znana już także z dokonań na scenie „Kubusia” – Digital PrinceZZ, ruchem zaś zajmie się Mikołaj Mikołajczyk.
Gra komputerowa na scenie
„Jak zostałam wiedźmą” jest dla dzieci od 8 lat, natomiast dla nieco starszej publiczności – od 12 roku życia będzie kolejna propozycja – „Opowiadanie Króla Wysp Hebanowych” Bolesława Leśmiana.
– Tę inspirowaną tematyką orientalną, fascynującą opowieść wyreżyseruje w konwencji gier komputerowych fantasy Przemysław Żmiejko – zapowiada dyrektor „Kubusia”.
Sezon zakończy ostatnia premiera – „Wróżka z kranu” Pierre’a Gripariego, w reżyserii i ze scenografią Adama Walnego, który po poprzedniej realizacji w „Kubusiu”, czyli „Makbeta” dla młodzieży i dorosłych, tym razem przygotuje sztukę dla dzieci od lat 5.
Piotr Bogusław Jędrzejczak mówi, że dobra zabawa gwarantowana. A śmiać się będziemy zarówno z przywar dzieci, jak i dorosłych.
– Powiem tylko tyle: mamy rodziców i dwie dziewczynki. Jedna z nich pomogła wróżce, za co w podzięce otrzymała niezwykły dar: kiedy wypowiedziała słowo z jej ust wypadała perła. I tu się zaczyna problem, bo wróżka była dość przewrotna i przy normalnych słowach wypadała mała perła, a przy mniej grzecznych – duża. Do głosu doszła chciwość rodziców. Nie powiem, jak to się skończyło. Na pewno dobrze się będą bawić widzowie w każdym wieku – stwierdza.
„Kubuś” realizuje liczne projekty
Oprócz premierowych inscenizacji, w nowym sezonie realizowane będą również liczne projekty edukacyjne, artystyczne i inwestycyjne, z których aż pięć zostało dofinansowanych przez Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, Narodowe Centrum Kultury lub Budżet Obywatelski.
We wrześniu i październiku, we współpracy z Muzeum Zabawek i Zabawy, teatr Kubuś zrealizuje projekt „Baśniowy koncert dla najmłodszych” finansowany przez Budżet Obywatelski 2021.
W październiku zakończy się projekt „Żelazne Piosenki”, w ramach którego dzieci (w tym także dzieci niewidome), uczestniczyły wraz z muzykami i aktorami w warsztatach wokalno-kompozytorskich. Wydana zostanie płyta, na której znajdą się repertuarowe piosenki teatru Kubuś w nowych aranżacjach.
W listopadzie, już po raz czwarty, odbędzie się finał Międzynarodowego konkursu na koncepcję i realizację lalki, animowanego obiektu lub innej formy teatralnej Animatus.
Także w listopadzie, otwartymi pokazami dla publiczności, zakończy się czwarta realizacja edukacyjnego projektu dla młodzieży „Wczytuję sztukę – warsztaty teatralne”.
Spośród tegorocznych działań z zakresu edukacji kulturalnej kontynuowane będą również: 40 Konkurs Plastyczny „Mój Teatr”, IV Przegląd Spektakli Szkolnych i Przedszkolnych „Uwaga! Dzieci na Scenie!”, warsztaty dla dzieci i młodzieży skupionych w Grupie teatralnej TworzyMY, a także Komitet Nauczycielski, służący pogłębianiu współpracy między instytucjami kultury, środowiskiem pedagogicznym oraz wzajemnej wymianie wiedzy i dobrych praktyk.
Zmienił się skład zespołu aktorskiego. Pożegnało się z nim dwoje aktorów – Anna Domalewska i Błażej Twarowski, za to pojawi się nowa twarz – Aleksandra Sapiaska.
„Trzeba robić swoje”
Piotr Bogusław Jędrzejczak ma nadzieję, że ten sezon będzie przebiegał bez większych zakłóceń spowodowanych pandemią, choć przyznaje, że może ona pokrzyżować plany.
– Ale nie ma co załamywać rąk, tylko robić swoje. Jesteśmy gotowi do tego, by, jak to było w najlepszych czasach, grać 650 przedstawień rocznie – zapowiada.