W niedzielę (5 września) rozpocznie się jubileuszowy, 30. Wyścig Kolarski im. Andrzeja Imosy. To zawody, które co roku przyciągają rzesze miłośników jazdy rowerowej, zarówno amatorów jak i zawodowców.
Paweł Fortuna z Gminnego Centrum Kultury w Solcu Zdroju zaznacza, że pierwszy wyścig miał miejsce w 1991 roku. To wyścig, w którym niejednokrotnie startowały wnuki samego Andrzeja Imosy. Często nas również odwiedzał jego brat Stanisław, który na stałe zamieszkuje w Australii.
– Jest to impreza dla wszystkich. Zawodnicy wystartują w 24. kategoriach wiekowych. W zasadzie każdy, kto tylko czuje się na siłach, może uczestniczyć w tym wyścigu. Najkrótsza trasa dla maluchów ma ok.100 m, natomiast najdłuższa liczy 14 km – zaznacza.
Na najlepszych czekają puchary i dyplomy, a główną nagrodą będzie rower.
Start wyścigów o godzinie 15. Zapisy cyklistów przyjmowane będą także przed startem. Organizatorami wydarzenia są: Gmina Solec-Zdrój, Gminne Centrum Kultury oraz Ochotnicza Straż Pożarna.
Zawody organizowane są m.in. dla uczczenia pamięci tragicznie zmarłego kolarza Andrzeja Imosy.
Andrzej Imosa urodził się 17 lipca 1947 w Zborowie. Reprezentował barwy klubu LKS Piast Chęciny. Przez lata należał do czołówki województwa kieleckiego. Po zakończeniu kariery zawodniczej zajął się szkoleniem młodzieży. W 1986 r. w Ostrowcu Świętokrzyskim założył sekcję kolarską.
22 marca 1987 r. podczas pierwszego wiosennego treningu, jadąc z grupą podopiecznych przez miejscowość Rudka Bałtowska koło Bałtowa, został zaatakowany przez pijanego chuligana. Upadając uderzył głową o jezdnię i stracił przytomność. Zmarł 6 kwietnia 1987 r. w klinice w Krakowie nie odzyskawszy przytomności. Pochowany został w Busku-Zdroju.