120-letnie, zabytkowe organy z kościoła św. Marii Magdaleny w Dzierążni w gminie Działoszyce znów rozbrzmiewają paletą głosów. Instrument był nieczynny ok. 30 lat, dziś znów towarzyszy odprawianym nabożeństwom.
– Organy pochodzą z 1901 roku, a wybudowali je Bracia Szymańscy z Warszawy. To niewielki instrument 7-głosowy o trakturze mechanicznej, jednomanuałowy. Szafa organowa pochodzi prawdopodobnie z tego samego roku co organy. Z kolei wykonawcą ornamentów jest rzeźbiarz ze Skalbmierza, Stanisław Anielski – mówi Wojciech Szymczyk, tamtejszy organista.
– Ciekawostką jest dodatkowy głos – tympan, wykorzystywany w trakcie mszy podczas Podniesienia, zamiast gongów, ewentualnie dzwonków. Instrument malutki, ale do akompaniamentu, podczas mszy wystarczający, nadaje się nawet do drobnych utworów klasyki organowej – zaznacza.
Prace remontowe trwały od 2019 roku. Instrument był całkowicie zdemontowany. Organy były niemal w stanie rozkładu. Dmuchawy praktycznie nie było, miech był dziurawy. Z kolei część wiatrownicy była uszkodzona przez korniki. Dziś jest nowy miech i dmuchawa. Z kolei wiatrownica została zrekonstruowana częściowo. Zachowały się jedynie przedwojenne piszczałki cynowe. Z kolei te drewniane zostały uszkodzone przez robactwo.
Ks. Władysław Kutuś, proboszcz parafii podkreślił, że prace remontowe instrumentu nadzorował Wiktor Łyjak, artysta muzyk, organista, organolog, rzeczoznawca.
– Marzeniem naszym było, żeby zagrały – zaznacza.
– Tak też się stało 30 czerwca. Całkowity koszt renowacji organów, to niemal 200 tys. zł. Część środków pochodziła z urzędu marszałkowskiego, od konserwatora zabytków i parafian – dodaje.
W tym samym czasie remont przechodziła podłoga chóru, który pochodzi z 1875 roku. Aktualnie trwają prace przy jego balustradzie, koszt to 140 tys. zł.
Z kolei na 12 września w kościele zaplanowano koncert organowy. Zagra m.in. organmistrz Bernard Termen z Litwy. Muzyki będzie można posłuchać po mszach św. o godzinie 10 i 12 w kościele w Dzierążni.