– Wojska obrony terytorialnej liczą już 30 tysięcy żołnierzy – poinformował Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej.
– To ludzie, którzy nie tylko szkolą się z wojskami operacyjnymi, lecz także pomagają lokalnym społecznościom. Form tej pomocy jest cała gama, ale wystarczy choćby spojrzeć na ich zaangażowanie w niesienie pomocy w czasie pandemii, gdy wspierali administracyjnie medyków. Za taką postawę bardzo dziękuję – mówił szef resortu obrony.
Wzrostowa tendencja dotyczy wszystkich pododdziałów, w tym także 10. Brygady OT, która liczy już ok. 1,4 tys. żołnierzy. Każdy, kto chce dołączyć do tego grona może to zrobić w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Kielcach.
Pułkownik Piotr Hałys, dowódca 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej, mówi, że bycie żołnierzem wiąże się z dumą, honorem i chęcią niesienia pomocy małym ojczyznom.
– Jeżeli ktoś chce pomagać i chce poświęcić swój czas dla innych to zapraszam w szeregi naszej brygady. Można się sprawdzić na poligonie z bronią, porównać się z innymi, wymienić doświadczeniami i w razie potrzeby chwili, takiej jak np. epidemia, pomagać innym – mówi.
Więcej na portalu polskazbrojna.pl