Kielecki ratusz nie udzieli obecnie pomocy uchodźcom z Afganistanu.
Jak czytamy, w odpowiedzi na interpelacje radnych, przyjęcie takiego zobowiązania byłoby zbyt wczesne, wymaga zaplanowania odpowiednich pieniędzy w budżecie, a nie bez znaczenia jest fakt, że są to osoby o odrębnej kulturze i religijności, do przyjęcia których należy przygotować lokalną społeczność – czytamy w piśmie podpisanym przez sekretarza miasta Szczepana Skorupskiego.
To odpowiedź na interpelacje dwojga radnych Karola Wilczyńskiego i Katarzyny Czech-Kruczek, którzy zapytali, czy miasto udzieli pomocy socjalnej i mieszkaniowej osobom współpracującym z polską misją wojskową w Afganistanie i ich rodzinom.
Jak czytamy w piśmie, osoby ewakuowane z Afganistanu w pierwszej kolejności muszą uzyskać ochronę międzynarodową na terenie Rzeczpospolitej Polskiej, czyli status uchodźcy. Decyzję w tej sprawie podejmuje na wniosek cudzoziemca Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców.
Ratusz przypomina radnym, że do czasu uzyskania statusu uchodźcy, osoby takie przebywają w wyznaczonych ośrodkach. Dopiero potem, gdyby zdecydowały się zamieszkać na terytorium Polski, zgodnie z prawem pomocy może udzielić starosta wspomagając taką osobę zasiłkiem pieniężnym, pomocą w znalezieniu pracy, czy w procesie integracji.
W przypadku indywidualnego programu integracji decyzję podejmuje wojewoda, który następnie przekazuje pieniądze na jego realizację. Taka osoba może uzyskać od gminy np. mieszkanie chronione.
Ratusz przypomina, że Rada Miasta zdecydowała w kwietniu tego roku o zaproszeniu 4–osobowej rodziny repatriantów z Kazachstanu i osiedleniu ich w Kielcach. Obecnie trwają przygotowania do zapewnienia im mieszkania.
Decyzja przyjęcia osób z Afganistanu nie powinna być podjęta pochopnie, winna być poprzedzona odpowiednimi przygotowaniami – czytamy w piśmie do radnych.