Prawie 50 razy wyjeżdżali świętokrzyscy strażacy w związku z przechodzącymi przez województwo świętokrzyskie ulewami, informuje kpt. Marcin Nyga, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
– W czterech przypadkach doszło do powalenia drzew. Zalana została jedna droga, a w jednym budynku szkoły do przeciekania dachu. Najwięcej, 14 interwencji dotyczyło zalanych piwnic i posesji – wymienia Marcin Nyga.
Do podtopień posesji doszło między innymi na terenie gminy Bodzentyn, poinformował burmistrz Dariusz Skiba. W akcji pomocy biorą tam udział jednostki Straży Pożarnej z Kielc oraz OSP z Sieradowic i BodzentynW Kielcach w trakcie ulewy zaczął przeciekać dach w Szkole Podstawowej nr 34. Został on doraźnie uszczelniony przez strażaków. Jak zawsze kierowców czekają także utrudnienia na ulicy Chorzowskiej.
W wyniku obfitych opadów deszczu doszło do zalania kilku posesji w miejscowości Serwis w gminie Nowa Słupia. Działania strażaków polegały tam na udrożnieniu rowów oraz utworzeniu wałów przeciwpowodziowych, uniemożliwiających wdarcie się wody do budynków mieszkalnych.
Do zalania piwnic doszło w miejscowościach Tumlin-Węgle i Tumlin-Osowa. Strażacy interweniowali ponadto w Masłowie i Piekoszowie.