Przy symbolach Światowych Dni Młodzieży – krzyżu i ikonie Matki Bożej Salus Populi Romani modlili się w Skarżysku-Kamiennej członkowie Ruchu Światło-Życie. W ten sposób dziękowali za miniony rok formacyjny oraz za 50 lat działalności ruchu w diecezji radomskiej.
Młodzi ludzie zgromadzeni w sanktuarium Matki Boskiej Ostrobramskiej mieli okazję do wysłuchania świadectw osób, które przez ostatnie pół wieku współtworzyły ruch. W południe odprawiona została msza święta, której przewodniczył biskup Marek Solarczyk. Mówił do zgromadzonych o drodze powołania życiowego.
– Bóg już zapisał dla Was plan, już przydzielił Wam talenty, teraz zadaniem jest je rozwijać, a nie szukać ziemi, by je zakopać – mówił hierarcha do młodzieży.
Po południu do kaplicy Matki Boskiej wprowadzone zostały symbole Światowych Dni Młodzieży. Krzyż i ikona wędrują po świecie, przypominając słowa Jana Pawła II, aby młodzież niosła go na cały świat jako znak miłości Pana Jezusa do ludzkości.
Biskup Marek Solarczyk przypomniał, że wszystkie stacje, na których zatrzymują się symbole ŚDM to potwierdzenie, że Kościół żyje.
– Młodzi potrzebują wspólnoty, jest to wpisane w nasze człowieczeństwo. Jeżeli tę wspólnotę przeżywamy z Panem Bogiem, to jest ona bogatsza i pełniejsza – zaznaczył.
W tym roku w rekolekcjach oazowych uczestniczyło około 600 osób i ponad stu opiekunów – informuje moderator ruchu w diecezji radomskiej ksiądz Krzysztof Dukielski. Wśród nich była Magdalena Kowalik, która poza posługą w Polsce, była także jako misjonarka w Kenii i Tanzanii.
– Podczas pobytu w Afryce znacznie więcej dostawałam, niż brałam. Spotkałam niezwykłych ludzi, którzy mając znacznie mniej niż my potrafili uczyć nas radości i dobra. Nie brakowało przygód, a nawet niebezpieczeństw – zachorowałam na COVID-19, zgubiłam walizkę z dokumentami, przedzieraliśmy się przez dna rzek. W każdej z tych sytuacji jednak wiedzieliśmy, że Bóg czuwa nad nami i z każdej opresji wychodziliśmy bez szwanku – mówiła.
W tym roku na misje do Afryki wybiera się kolejna animatorka z diecezji radomskiej.