Zmienia się liczba osób w obozowisku cudzoziemców koczujących przy polsko-białoruskiej granicy na wysokości wsi Usnarz Górny – poinformowała w piątek (27.08) rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska. Według danych pograniczników, jest tam 28 imigrantów, w tym cztery kobiety.
Grupa koczuje w tym miejscu od kilkunastu dni. Jej przejście do Polski uniemożliwiają strażnicy graniczni i wojsko. Teren kilkaset metrów od tego miejsca, gdzie są media i wolontariusze organizacji pozarządowych, zabezpiecza dodatkowo policja.
Według wcześniejszych informacji SG, w obozowisku były 24 lub nieco więcej osób. Fundacja Ocalenie, której pracownicy i wolontariusze są w Usnarzu Górnym, czyli po polskiej stronie i komunikują się z imigrantami za pomocą megafonów, otrzymuje od nich informacje, że w obozie są 32 osoby i wszystkie pochodzą z Afganistanu.
Anna Michalska powiedziała, że z obserwacji funkcjonariuszy wynika, że „te osoby na pewno się rotują”.
– Widzimy, że ta liczba się zmienia, najprawdopodobniej są one zabierane. Wczoraj (w czwartek) widzieliśmy też, że służby białoruskie cały czas dostarczają jedzenie i napoje tym osobom. Osoby te jadły wczoraj gorące posiłki, miały talerze – mówiła.
Dodała, że w grupie są cztery kobiety, pozostałe osoby to młodzi mężczyźni, nie ma tam dzieci.
– Widzieliśmy też, że służby białoruskie nie chcą nam do końca pokazywać, iż dostarczają jedzenie. Czasami próbują to robić za samochodami, ukrywając się – dodała Anna Michalska.
Powiedziała też, powołując się na obserwacje funkcjonariuszy, iż nie widać, by ktoś potrzebował nagłej pomocy medycznej.
W czwartek tłumaczki Ocalenia otrzymały od koczujących informacje, że dostają oni tylko suchy chleb i nie mają wody. Po południu paczki m.in. z suchym prowiantem i lekami próbowali przekazać im duchowni, ale od SG usłyszeli, że nie mogą tego zrobić. Paczki zostawili więc w obozowisku wolontariuszy fundacji.
Straż Graniczna podała, że ostatniej doby odnotowała 55 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią. Zatrzymano dwóch Irakijczyków, pozostałe próby zostały udaremnione. Według danych SG, od początku sierpnia ten odcinek granicy cudzoziemcy próbowali nielegalnie przekroczyć ponad 3 tys. razy. Od kilku dni na granicy polsko-białoruskiej w Podlaskiem trwa budowa ogrodzenia o wysokości 2,5 metra, tworzonego ze zwojów drutu kolczastego opartego o stalowe słupy.