W piątek w dalszym ciągu można spodziewać się opadów deszczu, miejscami mogą występować słabe burze – poinformowała Małgorzata Tomczuk, synoptyk IMGW-PIB. Miejscami temperatura może sięgnąć do 20 stopni Celsjusza.
Jak powiedziała w rozmowie z PAP Tomczuk, piątkowy poranek upłynie pod znakiem zachmurzenia i deszczu. W ciągu dnia chmury deszczowe i przelotne opady będą się przemieszczać niemal przez cały kraj. Największe opady wystąpią na wschodzie, gdzie suma opadów może wynieść do 20 mm.
– Wystąpią słabe burze, ale bez gwałtownych zjawisk. Porywy wiatru w czasie burz wyniosą do 65 km/h – wskazała synoptyk.
Temperatura w piątek nie będzie odbiegać od tej w pozostałych dniach tygodnia. Najchłodniej będzie w okolicy wschodu słońca (ok. 7 stopni Celsjusza).
W kolejnych godzinach temperatura może wzrosnąć nawet do 16, a miejscami do 20 stopni Celsjusza. Chłodniej będzie w dolinach gór (od 14 do 16 stopni Celsjusza). Ocieplenia można spodziewać w momentach, kiedy słońce wyjdzie zza chmur.