Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Czerwonej Górze, jako jeden z nielicznych w kraju, zajmuje się diagnostyką i leczeniem alergii na jad os, pszczół i szerszeni. Użądlenie osoby uczulonej może doprowadzić nawet do zgonu.
Profesor Cezary Pałczyński, kierownik IV oddziału pulmonologiczno-alergologicznego w lecznicy w Czerwonej Górze informuje, że niegroźne dla zdrowia są objawy miejscowe, takie jak świąd, ból, czy obrzęk.
– To, czego obawiamy się z punktu widzenia alergologicznego, to objawy, które występują poza miejscem użądlenia, ponieważ one zwiastują reakcję alergiczną i reakcję anafilaktyczną. Zaliczamy do nich uczucie ucisku w klatce piersiowej, nudności, wymioty, biegunkę, ścisk krtaniowy, utratę przytomności, nietrzymanie moczu, stolca, a także sinicę, pojawienie się drgawek i zawrotów głowy – wylicza prof. Cezary Pałczyński.
Do diagnostyki nie należy kierować pacjentów, u których wystąpiła wyłącznie reakcja miejscowa, ponieważ niezależnie od jej wyniku nie są oni kandydatami do immunoterapii jadem owadów. Natomiast jeżeli u pacjenta wystąpiły objawy poza miejscem użądlenia, powinien on być zdiagnozowany i leczony.
– Jedyną metodą leczenia przyczynowego, zmniejszającą nasilenie reakcji alergicznych u pacjentów z nadwrażliwością na jad owadów jest immunoterapia swoista – dodał prof. Cezary Pałczyński.
– Przez kilka lat podajemy odpowiednią szczepionkę, po czym dochodzimy do dawki podtrzymującej. Pacjent przyjeżdża do nas co kilka tygodni i otrzymuje dawkę szczepionki, która go zabezpieczy przed bardzo niebezpiecznymi powikłaniami, jakimi jest alergiczna reakcja ciężka, czyli reakcja anafilaktyczna, która może doprowadzić do zgonu pacjenta – mówi Cezary Pałczyński.
Jak dodaje lekarz, każdy pacjent uczulony na jad owadów musi zostać wyposażony w zestaw ratunkowy zawierający m.in. adrenalinę i zostać szczegółowo poinstruowany, kiedy i jak jej użyć.