Za piłkarkami ręcznymi Suzuki Korony Handball miesiąc przygotowań do nowego sezonu. Beniaminek PGNiG Superligi wziął udział w trzech turniejach: w Łaziskach Górnych, czeskim Hodoninie i Kielcach. „Koroneczki” rozegrały jedenaście meczów kontrolnych, z których cztery wygrały.
Podopieczne Pawła Tetelewskiego prezentują się na parkiecie coraz lepiej. Świadczy o tym choćby ostatnie spotkanie z trzecim zespołem ubiegłego sezonu PGNiG Superligi FunFloor Perłą Lublin. Na turnieju w Łaziskach Górnych, kielczanki przegrały z wielokrotnymi mistrzyniami Polski różnicą 37 bramek. Sparing w Hali Legionów było bardziej wyrównany choć ostatecznie zakończony zwycięstwem lublinianek 9 bramkami.
– Można powiedzieć, że w Łaziskach dostaliśmy „strzał w pysk”. Dziewczyny zobaczyły, że biegając bezmyślnie po boisku i oddając nieprzygotowane rzuty, także na poziomie ekstraklasy można otrzymać surową lekcję piłki ręcznej. Tym razem chcieliśmy walczyć i w pewnych fragmentach to się udawało. Zdajemy sobie jednak sprawę, że do takiego zespołu jak Perła, jeszcze nam trochę brakuje – powiedział szkoleniowiec „Koroneczek” Paweł Tetelewski.
Przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych, Suzuki Korona Handball rozegra w najbliższy piątek wyjazdowy mecz kontrolny z Eurobudem JKS Jarosław. Na inaugurację nowego sezonu PGNiG Superligi kielczanki zmierzą się 8 września przed własną publicznością z FunFloor Perłą Lublin.