W meczu 3. kolejki Fortuna 1 Ligi Korona Kielce pokonała na własnym stadionie GKS-Jastrzębie 2:1 (2:1). Bramki dla zespołu Dominika Nowaka zdobyli Adam Frączczak i Jakub Łukowski. Dla gości trafił Dariusz Kamiński.
– Cieszą bardzo te trzy punkty, bo to nie był łatwy mecz. GKS postawił nam dziś poprzeczkę bardzo wysoko. Mieliśmy pewne problemy w trakcie tego pojedynku, ale zakończyło się szczęśliwie. Zaczęliśmy mecz bardzo dobrze, ale potem ta koncentracja uciekła. Popełniliśmy jeden błąd i goście to wykorzystali. Styl może nie był dziś widowiskowy, ale najważniejsze są trzy punkty. Teraz musimy się szybko zregenerować, bo w środę czeka nas kolejny mecz – podsumował pomocnik Korony Jakub Łukowski
– Stać nas lepszą grę, choć momentami wyglądało to przyzwoicie. Goście grali dobrze i postawili nam wysoko poprzeczkę. Pokazaliśmy charakter i zwyciężyliśmy. Kilka razy kotłowało się pod naszą bramką, ale wyszliśmy z tego. Ostatni kwadrans był trudny, ale udało się dowieźć ten wynik. Bramka do szatni dała nam bardzo dużo i chyba nieco podcięła skrzydła rywalom – powiedział obrońca Korony Kielce Adrian Danek,
– Pod względem piłkarskim drużyna pokazała mnóstwo walki, zaangażowania i charakteru. Cieszymy się z trzeciego zwycięstwa z rzędu, bo nikt tutaj punktów za darmo nie oddaje. Chcieliśmy szybko otworzyć wynik, a potem iść za ciosem. Po golu było jeszcze przez jakiś czas dobrze, graliśmy energetycznie. Później oddaliśmy rywalowi inicjatywę. GKS bardzo łatwo konstruował akcje. Brakowało nam doskoku i dynamiki. Nad tym musimy popracować. Zwycięstwo jest ważne i często ważniejsze od stylu, ale musimy iść do przodu i się rozwijać – podkreślił trener kielczan Dominik Nowak
– Przyjeżdżaliśmy tutaj jako drużyna, która nie ma szans wygrać z Koroną. W pierwszej połowie byliśmy w stanie stworzyć sobie sporo sytuacji. W drugiej części tempo naszej gry nieco spadło. Niestety, nie udało nam się zdobyć gola. Zabrakło zdecydowania. Cieszę się, że chłopaki przekonują się do tej filozofii gry, którą wprowadzamy. Z meczu na mecz wyglądamy coraz lepiej. Dziś przegraliśmy przez dekoncentrację, bo starliśmy gola w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Indywidualności w dużej mierze przesądziły o zwycięstwie gospodarzy – podsumował trener GKS 1962 Jastrzębie Jacek Trzeciak.
W czwartek kolejce Fortuna 1.Ligi piłkarze Korony Kielce już w najbliższą środę zmierzą się na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn.
Korona Kielce – GKS 1962 Jastrzębie 2:1 (2:1)
Bramki: 1:0 Adam Frączczak (4), 1:1 Dariusz Kamiński (15), 2:1 Jakub Łukowski (45+1).
Korona: 1. Konrad Forenc – 25. Grzegorz Szymusik, 4. Piotr Malarczyk, 14. Michał Koj, 11. Łukasz Sierpina – 6. Jacek Podgórski (46, 22. Marko Pervan), 24. Filipe Oliveira, 20. Marcin Szpakowski (85, 18. Janusz Nojszewski), 7. Jakub Łukowski (80, 23. Adrian Danek), 10. Jacek Kiełb (85, 8. Zvonimir Petrović) – 9. Adam Frączczak (73, 21. Mateusz Lewandowski).
GKS 1962 Jastrzębie: 81. Mariusz Pawełek – 77. Remigiusz Borkała, 3. Mateusz Słodowy, 5. Michał Bojdys, 17. Dawid Witkowski – 14. Dariusz Kamiński (76, 4. Szymon Zalewski), 13. Michał Kuczałek, 21. Adrián Balboa (46, 20. Daniel Feruga), 23. Konrad Handzlik (68, 8. Kamil Jadach), 19. Łukasz Gajda (59, 7. Jakub Niewiadomski) – 99. Daniel Rumin.
Żółta kartka – Korona Kielce: Adam Frączczak. GKS Jastrzębie: Michał Kuczałek.