Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii prowadzi konsultacje dotyczące tego, jak ma przebiegać reforma wsparcia rynku pracy. Iwona Michałek, wiceszefowa resortu podkreślała dziś w Kielcach, że zmiany są konieczne, ponieważ w ostatnich latach rynek pracy mocno się zmienił.
– W tej chwili stopa bezrobocia w Polsce wynosi 5,8 proc. i jest to jeden z najniższych wskaźników w Europie. W Hiszpanii bez pracy pozostaje ponad 15 proc. obywateli, więc naprawdę jesteśmy w czołówce. Widzimy też, że zmienił się rynek pracy. Teraz to nie pracownik szuka pracy, a praca szuka pracownika. Potrzeba nam dużo więcej rąk do pracy, niż w tej chwili mamy. Dlatego też musimy zreformować urzędy pracy i ochotnicze hufce pracy – dodała Iwona Michałek.
Ewa Flaszyńska, dyrektor Departamentu Rynku Pracy w Ministerstwie Rozwoju Pracy i Technologii informuje, że reforma zakłada wprowadzenie szeregu zmian. Pierwsza ustawa zakłada pozostawienie urzędów pracy w strukturach samorządów, ale zmianę ich nazwy i sposobu działania. Mają powstać Centra Wspierania Zatrudnienia, które będą elastycznie podchodzić do osób poszukujących pracy czy szkoleń.
– Druga zmiana, to ustawa o zatrudnieniu cudzoziemców. Zakłada ona uproszczenie procedur, które mają skutkować większym napływem do Polski obcokrajowców chętnych do pracy w naszym kraju. Trzecia zmiana ma natomiast pomóc pracodawcom i osobom poszukującym pracy w szybszym zawieraniu umów – dodała Ewa Flaszyńska.
– Mamy nadzieję, że ta ustawa zlikwiduje wciąż istniejącą szarą strefę. Z kolei czwarta ustawa ma zreformować ochotnicze hufce pracy. Podczas pandemii, także osoby młode niejednokrotnie traciły zatrudnienie, dlatego musimy zrobić wszystko, by bezrobocie wśród tej grupy społecznej było jak najniższe i mogła swobodnie wchodzić na rynek pracy – dodała Ewa Flaszyńska.
Renata Janik, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego podkreśla, że reforma rynku pracy zakłada także położenie większego nacisku na szkolnictwo zawodowe.
– Nawet jeżeli zainwestujemy ogromne środki finansowe w kolejnej perspektywie unijnej na rozwój pracowni warsztatów i pracowni w szkołach zawodowych, to nasze działania nie przyniosą oczekiwanego rezultatu, gdy w tych szkołach nie będzie uczniów. Trzeba zmienić mentalność rodziców, by posyłali do szkół zawodowych swoje dzieci. Jednak bez zmiany ustaw nie da się tego zrobić. Wybranie szkoły zawodowej nie przekreśla przecież dalszego rozwoju naukowego i ukończenia studiów wyższych. Pamiętajmy, że dobry zawód, to dobre perspektywy – dodała Renata Janik.
Magdalena Fogiel – Litwinek, komendant wojewódzki Ochotniczego Hufca Pracy w Kielcach przyznała, że instytucja, którą kieruje, już od dawna lobbuje za tym, by młodzi ludzie wybierali szkoły branżowe, szkoły zawodowe, ponieważ od kilku lat widać już lukę w wielu zawodach.
Ustawy dotyczące reformy rynku pracy do Sejmu mają trafić jeszcze w tym roku, a w połowie przyszłego roku mają wejść w życie. Województwo świętokrzyskie jest 11. województwem, w którym odbyły się konsultacje.