Prawie 380 razy interweniowali świętokrzyscy strażacy, usuwając skutki intensywnych opadów deszczu w regionie. Najwięcej zdarzeń – 150 – miało miejsce w powiecie buskim.
Zalane zostało m.in uzdrowisko Solec-Zdrój. Trudna sytuacja również w powiatach: kazimierskim, gdzie część Kazimierzy Wielkiej znalazła się pod wodą oraz w pińczowskim – poinformował oficer dyżurny świętokrzyskich strażaków.
Pomoc ratowników polegała głównie na wypompowywaniu wody z zalanych posesji i piwnic domów, podwórek, jezdni i przepustów wodnych. W najbardziej newralgicznych miejscach ratownicy musieli układać worki z piaskiem, by uniemożliwić przedostawanie się wody opadowej na posesje.
Opadom towarzyszyły gwałtowne podmuchy wiatru, co prowadziło do uszkodzeń konarów drzew. Strażacy usuwali zalegające na jezdniach gałęzie.