– Ponad 1,7 tys. odbiorów w regionie świętokrzyskim ma ograniczone dostawy prądu. To skutek intensywnych opadów deszczu. Raporty z godziny 10.30 wskazują, że energii elektrycznej nie ma 639 gospodarstw w powiecie kieleckim, 593 w buskim oraz 471 w powiecie skarżyskim – poinformował Radio Kielce Arkadiusz Białacki, dyżurny Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody.
– Mamy na obecną chwilę w regionie odbiorców z ograniczonym dostępem do energii elektrycznej. Problemy wynikają z opadów deszczu. Woda zalała stacje transformatorowe, wówczas zadziałały automatycznie systemy bezpieczeństwa – wyjaśnił.
Arkadiusz Białacki dodał, że nie ma zagrożenia powodzią w województwie. W niektórych miejscach przekroczone zostały stany ostrzegawcze, np. w Słowiku na Bobrzy, w Bzinie na Kamiennej, a także w Kielcach na Silnicy. Woda stopniowo opada, ale sytuacja jest cały czas monitorowana przez służby.
W Małopolsce jest obecnie wprowadzony trzeci stopień ostrzeżenia przed powodzią. Po nocnych ulewach gwałtownie wzrosły poziomy rzek na wschodzie i południu kraju. Sytuacja w Świętokrzyskiem jest uzależniona od stanu rzek w województwie małopolskim i na Podkarpaciu – powiedział.
– Najgroźniejsze są dla nas rzeki górskie, które gwałtownie przybierają w trakcie deszczu. Ich wody spływają wówczas na północ, powodując wezbranie rzek także w naszym regionie – zaznaczył dyżurny centrum kryzysowego.
Dziś po południu prognozowany jest zanik opadów, więc na razie nie ma niebezpieczeństwa, związanego z powodzią.