Plastycy z różnych stron Polski spotkali się w Pińczowie, żeby tworzyć obrazy, inspirowane poezją piewcy Ponidzia – Adama Ochwanowskiego.
– To jedno z wydarzeń, które idealnie wpisuje się w klimat miasta – podkreśla Iwona Senderowska, dyrektor Pińczowskiego Samorządowego Centrum Kultury. – Plener jest połączeniem słowa i obrazu. Każdy z artystów, który bierze udział w naszym plenerze wybrał sobie jeden z wierszy Adama Ochwanowskiego i do niego tworzy swoje prace – informuje dyrektor.
W tym roku, w plenerze bierze udział 18 twórców, oprócz Polaków, są też artyści m.in. z Niemiec, Francji i Belgii.
– Chętnych było bardzo dużo, co nas cieszy, bo każda kolejna edycja będzie pozwalała nam sprowadzać do Pińczowa nowych twórców, którzy piękno ziemi pińczowskiej i piękno poezji, która tu powstaje będą mogli przelewać na płótno – dodaje.
Włodzimierz Badurak, burmistrz Pińczowa ma nadzieje, że miasto stanie się inspiracją dla twórczego natchnienia.
– Dzięki uprzejmości miejscowego klubu wodnego Kon-Tiki, możemy się tu spotykać i pracować, razem dla kultury, dla nas wszystkich – dodał.
Honorowy patronat nad wydarzeniem objął minister Michał Cieślak.
– Bardzo podobały mi się ubiegłoroczne dzieła, które pozostały w Pińczowie, m.in. obraz św. Anny, kilka naprawdę wspaniałych dzieł, które z kolei mnie inspirują do tego, by wracać do Pińczowa – zaznaczył. – Dla artysty pędzel jest tym, czym dla poety słowo. To dla mnie zaszczyt, że po raz kolejny moje wiersze będą twórczą inspiracją – mówi Adam Ochwanowski. – W pierwszej edycji, inspiracją były wiersze o Pińczowie, okolicach i figurkach przydrożnych, do których mam niesamowitą słabość. Z kolei do tego pleneru – dwa poematy „Między szeptem, a krzykiem” i „10 donosów”. Już powstały pierwsze prace – dodał poeta.
Efektem pleneru będzie wystawa, której wernisaż odbędzie się w piątek o godzinie 17.00, w wirydarzu pińczowskiego „Belwederu”.