Mimo ostrzeżeń synoptyków i groźnie brzmiących alertów pogodowych noc w województwie świętokrzyskim minęła dość spokojnie.
Świętokrzyscy strażacy w całym regionie wyjeżdżali siedmiokrotnie do interwencji związanych z ulewnym deszczem lub silnym wiatrem. W trzech przypadkach trzeba było usunąć zwalone na drogi konary drzew, dwie interwencje – w powiecie pińczowskim i włoszczowskim – były związane z koniecznością wypompowywania wody z podtopionych piwnic. W powiecie pińczowskim strażacy zabezpieczali też studzienki, których pokrywy zostały przez wodę poderwane i usunięte z drogi. W jednym przypadku odnotowano też uszkodzenie infrastruktury drogowej.